Ślubny kompromis

Ślub jest dla narzeczonych, a przyjęcie weselne dla gości - pod takim stwierdzeniem mogłaby się podpisać niejedna świeżo upieczona para małżonków.

Ten wyjątkowy dzień powinien być przede wszystkim  waszym świętem
Ten wyjątkowy dzień powinien być przede wszystkim waszym świętemAFP

Młodzi planując ślub mają nadzieję, że będzie to przede wszystkim uroczystość dla nich i zorganizowana zgodnie z ich planami. Rzeczywistość często jednak modyfikuje ich marzenia. Można śnić o wspaniałych kreacjach, limuzynie, kościele tonącym w kwiatach, wytwornym przyjęciu i niezapomnianej podróży poślubnej. Możliwości finansowe zwykle szybko każą się z tego snu obudzić.

Wprawdzie coraz więcej par urządza sobie samodzielnie przyjęcia weselne i pokrywa wszystkie ślubne wydatki, ale sporo z nich wciąż zdanych jest na portfele rodziców. A ci wychodzą często z założenia, że skoro płacą, to mogą mieć swoje wymagania, choćby całkowicie sprzeczne z planami młodej pary. Najczęściej sprowadzają się one do zasady "zastaw się, a postaw się" - trzeba zaprosić nawet najdalszą rodzinę, gości uraczyć tyloma daniami, że wystarczyłoby ich na cały tydzień świętowania, młodym sprowadzić stroje z zagranicy. Nieważne, że koszty wesela będzie się potem spłacać przez wiele lat, jedzenie się zmarnowało, rodzina wcale nie bawiła się dobrze, a wszystko odbywało się na pokaz. Nieważne, ze młodzi mieli ochotę uciec gdzieś z wesela, że w prezencie dostali 5 żelazek czy 6 kompletów pościeli, a niektórzy już o północy nie byli w stanie o własnych siłach wstać od stołu.

A przecież skromna uroczystość, w gronie najbliższych osób, bez wystawnego przyjęcia, ale za to autentycznie przeżywana ma większą szansę stać się najważniejszym wydarzeniem naszego życia. Można wtedy myśleć tylko o sobie, a nie zastanawiać się, czy ciocia Krysia albo wujek Staszek są zadowoleni, czy wszyscy mają czym dojechać do domu weselnego, dania są smaczne, muzyka gra odpowiednio i nikt się jeszcze nie zdążył pokłócić. Rodzina może się ze sobą spotkać jeszcze przy wielu innych okazjach, a rodziców można wysłuchać przy wielu innych sprawach.

Ten wyjątkowy dzień powinien być przede wszystkim waszym świętem, bez względu na to, jakie pomysły mają inni i jaki rozmach będzie mu towarzyszył.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas