Świat bez dźwięków...
Mimo iż głuchota jest mało widoczną niepełnosprawnością, niesie poważne konsekwencje dla całego życia dziecka, gdyż w istotny sposób utrudnia możliwość kontaktu z innymi ludźmi.
Skąd się bierze uszkodzenie słuchu?
Przyczyn może być wiele: m.in. przyczyny genetyczne, zatrucia i choroby wirusowe przebyte przez matkę w okresie ciąży, urazy okołoporodowe, choroby okresu noworodkowego i wczesnego dzieciństwa (np. zakażenia, zapalenia opon mózgowych, odra, przewlekłe zapalenia ucha środkowego, urazy mechaniczne), leki czy używki zażywane przez przyszłą mamę w czasie ciąży.
Skąd mam widzieć, czy moje dziecko słyszy?
Problem głuchoty całkowitej, bądź częściowej może dotyczyć każdego malucha. Nie należy jednak panikować. Warto poobserwować czy niemowlę reaguje na twój głos, na odgłosy grzechotki, czy odwraca w tym kierunku główkę, czy może widać ogólne pobudzenie (machanie nóżkami, rączkami, ożywioną mimikę). A może dziecko przebudza się po zadziałaniu głośnego bodźca albo gwałtowne, niespodziewane dźwięki go przestraszają i po chwili głośno płacze? Czy zauważyłaś gaworzenie, naśladowanie dźwięków mowy?
Jeśli twoje dziecko, choć w części sytuacji się tak zachowuje - to znaczy, ze wszystko jest w należytym porządku. Jeśli nie - skonsultuj się z lekarzem. Każdy przypadek jest inny i nie można jednoznacznie postawić diagnozy bez konsultacji ze specjalistą. Idąc do lekarza, powiedz o swoich obawach i spostrzeżeniach. On prawdopodobnie skieruje dziecko do poradni laryngologicznej lub audiologicznej na badania, które rozwieją twoje wątpliwości. Po specjalistycznych badaniach, dzięki którym lekarz postawi opinię medyczną, uzyskasz nie tylko spokój wewnętrzny, ale przede wszystkim dokładne wskazówki, jak dalej postępować.
Co robić, gdy potwierdzi się patologia słuchu?
Powinnaś komunikować się z dzieckiem, tak jakby słyszało. Im wcześniej podjęta zostanie rehabilitacja, tym większe szanse ma prawidłowy rozwój twojego dziecka. Dziecko ma wykonywać wszystkie czynności, których uczą się dzieci słyszące, np. układania klocków, rysowania, zabaw ruchowych, czynności samoobsługowych, prac domowych. Dziecko nie powinno być wyręczane. Obowiązują go takie same prawa i obowiązki, co resztę rodziny. Każdy powinien wykonywać zadania, aby prawidłowo się rozwijać, uczyć, czuć się potrzebnym i normalnym.
A oto kilka porad praktycznych:
mów do niemowlaka dużo i często, ale tak by widziało twoje usta,
swoje wypowiedzi ilustruj żywą mimiką twarzy i gestami,
otaczaj dziecko przedmiotami i zabawkami wydającymi dźwięki, aby nie zanikały te umiejętności słuchowe, które dziecko posiada.
Warto wiedzieć, że:
twoje dziecko dzięki aparatom słuchowym może lepiej słyszeć - w zależności od stopnia uszkodzenia słuchu, lecz jednocześnie ucząc dziecko mowy, trzeba wziąć pod uwagę język migowy - naturalny język osób nie słyszących. Zastanów się, czy się nie nauczyć tego języka?
jeśli dziecko ma częściową utratę słuchu mów do niego często i dostatecznie głośno. Narząd słuchu będzie wtedy stymulowany. Każda mama przemawia do swego niemowlęcia prawie cały dzień? Choć twoje dziecko może nie słyszeć dźwięku twojego głosu zapamięta ruch warg i skojarzy go z czułym dotykiem i uśmiechem.
Za zakończenie przytoczę poruszający i jakże prawdziwy fragment pamiętnika głuchoniemej dziewczynki. Mam nadzieję, że te kilka słów pomoże wam odnaleźć się w tej nieco trudnej rzeczywistości: "Mamo, dlaczego ucząc mnie odczytywania mowy z ust, nie chciałaś pogodzić się z tym, że mogę nie zrozumieć niektórych słów. Usiłowałaś nauczyć mnie twojego języka, a nie chciałaś poznać choćby dwóch gestów języka migowego. Cierpiałam, gdyż czułam w tym brak akceptacji mojej osoby takiej, jaką jestem...".
Majka Jeżowska w jednej z piosenek śpiewa "Wszystkie dzieci nasze są!" Pamiętajmy, że te z wadą słuchu także. Uczmy się nie tylko pomagać im sprawnie funkcjonować, ale i akceptujmy to, na co one same nie mają wpływu. Trudno jest się pogodzić z "niesprawiedliwością", jaka nas i nasze dzieci czasami spotyka - lecz jeśli chcemy pomimo problemów być szczęśliwi to warto spróbować.
Renata Szadkowska
Tekst pochodzi z serwisu