Sześć rzeczy, których nie wolno robić w październiku
Październik to mocne wyzwanie dla ciała i duszy. Temperatura spada, dnia ubywa, lato definitywnie i ostatecznie się kończy, a w perspektywie – deszczowy i wietrzny listopad. Czy jest sposób, by przeżyć ten miesiąc z głową podniesioną do góry i uchronić się przed październikowym dołem? Oto nasze rady!
Czego nie wolno robić w październiku?
Narzekać i marudzić
Są ludzie, którzy pierwszy chłodniejszy dzień witają wielkim lamentem na temat rozpoczynającej się jesieni, a potem nie przestają narzekać na aurę do połowy kwietnia. Publikują memy o zmarzniętych stopach i statusy o tym, jak bardzo bez sensu jest jesień i zima. Co roku z takim samym zapałem. To irytujące i totalnie pozbawione sensu.
Klimat jest, jaki jest i trzeba znosić ten fakt z godnością, zamiast bez sensu tracić czas na marudzenie. Staraj się skupiać na tym, co w październiku dobre i pozytywne: pogoda bywa jeszcze ładna, nie brakuje suchych, słonecznych dni, które zachęcają do spacerów i pieszych wędrówek.
Październik to świetny czas na górskie wycieczki, nie ma upałów, więc wspinanie jest mniej forsowne. Wiele osób właśnie na październik planuje urlop, są w Polsce miejsca, w których właśnie teraz jest szczególnie pięknie. Mieniące się wszystkimi kolorami drzewa to jeden z najmocniejszych punktów tego miesiąca. Zauważ to!
Jak mówi przysłowie: "Jeśli życie daje ci cytryny, zrób z nich lemoniadę". Staraj się i z października wyciągnąć to, co najlepsze!
Marznąć
Człowiek zmarznięty to człowiek zły i marudny, dlatego... ubieraj się ciepło. Choć brzmi to jak babcina rada, jest w tych słowach mądrość i prawda.
Dlatego październik rozpocznij od porządków w szafie i uzupełnienia garderoby. Jeśli nie zrobiłeś tego do tej pory, zainwestuj w porządne, ciepłe buty, w kurtkę, która będzie cię grzać i chronić od wiatru. Nie wybiegaj z domu w pośpiechu, w byle czym na sobie. Myśl, co nosisz, szczególnie, gdy sporo przebywasz na powietrzu, albo dojeżdżasz do pracy miejską komunikacją.
I pamiętaj, że w tym czasie o przeziębienie najłatwiej!
Jeść byle czego
Skoro już o dbaniu o zdrowie mowa: twoja dieta ma wpływ na twój wygląd, stan zdrowia i samopoczucie. Pomaga dbać o odporność i czuć się dobrze.
Korzystaj z sezonowych owoców i warzyw, jest ich teraz najwięcej, a do tego kupisz je w naprawdę dobrych cenach. Jedz paprykę, dynię, cukinię, bakłażany, buraki, śliwki, jabłka i gruszki. Ciesz się tym, co smaczne i zdrowe!
Pamiętaj, że na spadek temperatury otoczenia twój organizm może zareagować wzmożonym apetytem. Miej w pogotowiu coś zdrowego i sycącego. Na leżenie pod kocem i pocieszanie się czekoladą przyjdzie jeszcze czas.
Rezygnować z ruchu
Latem zdarzało ci się biegać, jeździć na rowerze, spacerować. Teraz nie masz ochoty wystawiać nosa z ciepłego domu i zapał do aktywnego trybu życia, delikatnie mówiąc, opadł. Błąd, błąd, duży błąd!
Aktywność fizyczna sprawia, że lepiej się czujesz, lepiej śpisz i jesteś w dobrej formie intelektualnej. A przede wszystkim - ruch daje endorfiny. A endorfiny poprawiają nastrój. Czy oznacza to, że musisz biegać w deszczu? Bez przesady.
Spróbuj ćwiczeń w domu (joga o poranku albo trening pośladków razem z youtube’ową trenerką) albo znajdź klub fitness w okolicy. To będzie twoja przystań podczas nadchodzącej jesieni i zimy!
Żyć bez pasji
Dobija cię myśl o długiej, nudnej jesieni i zimie? Znajdź coś, co cię zafascynuje, wypełni długie, mroczne wieczory, sprawi ci radość i da paliwo, by odczekać do wiosny.
Co to takiego? Lista opcji jest długa: internetowy kurs fotografii, zajęcia z ceramiki w osiedlowym klubie, treningi badmintona albo lekcje pływania, na które zawsze brakowało ci czasu. Możesz też dołączyć do jednego z facebookowych wyzwań (jedna książka tygodniowo, miesiąc z twórczością wybranego reżysera) albo kupić abonament na przedstawienia w najbliższym teatrze i w kilka zimnych miesięcy nadrobić cały repertuar. Jeśli latem brakowało ci czasu, by oglądać popularne seriale, o których dyskutują wszyscy twoi znajomi, teraz masz świetną okazję, by to nadrobić. Od miesięcy odkładasz porządki w garażu? Nie masz kiedy powyrzucać starych ubrań z szafy i zrobić miejsca na nowe, zimowe? Teraz jest dobry czas właśnie na takie rzeczy!
Możliwości jest wiele, wybór należy do ciebie. Szukaj, eksperymentuj, nie daj się nudzie!
Stronić od ludzi
A gdyby tak jesienią i zimą nadrobić zaległości w życiu towarzyskim? Spotkać się ze znajomymi, których nie widziałaś od lat (koniecznie ze wspominkami)? Zaprosić kuzynostwo, któremu miałaś pokazać nowe mieszkanie (siedem lat temu)? Zorganizować domówkę z oglądaniem starych zdjęć?
Jesienią nie unikaj kontaktu z ludźmi, otaczaj się osobami, które cię bawią i inspirują. Szukaj osób, od których bije pozytywna energia, niech one będą twoją tajną bronią w walce z jesiennym zniechęceniem. Pokonuj jesienny marazm w najlepszym towarzystwie!
A co wy robicie, by nie dać się jesiennej chandrze?