Szykują się zmiany w przepisach. Nawet 7600 zł miesięcznie dla emerytów
Oprac.: Łukasz Piątek
Sytuacja finansowa emerytów w Polsce od pewnego czasu zaczęła się nieco poprawiać za sprawą waloryzacji świadczeń i dodatkowego wsparcia w postaci tzw. trzynastki i czternastki. Nie oznacza to jednak, że seniorzy w kraju nad Wisłą nie mają na co narzekać, zwłaszcza kiedy mowa o zawartości ich portfeli. Jednym z najtrudniejszych, życiowych momentów dla emerytów, nie tylko pod względem emocjonalnym, ale również finansowym, jest śmierć jednego z małżonków. Ta niebywale dramatyczna sytuacja oznacza m.in. spore uszczuplenie domowego budżetu.
Na jaką pomoc finansową mogą liczyć wdowy i wdowcy?
Emeryci w Polsce od lat domagają się zmian w przepisach dotyczących pomocy finansowej na wypadek śmierci jednego z małżonków. Statystyki są bezlitosne - prawie 1,5 miliona osób w Polsce nie jest w stanie utrzymać się finansowo po śmierci małżonka. Dzieje się tak z uwagi na fakt, że wówczas wszystkie koszty związane z utrzymaniem domu spadają na barki jeden osoby.
Obecnie wdowy i wdowcy mogą otrzymywać rentę rodzinną, która wynosi 85 proc. wyższego świadczenia. Rzecz jasna, warunkiem skorzystania z renty po zmarłej żonie lub mężu jest zrzeczenie się prawa do pobierania własnej emerytury. Dla większości emerytów taka pomoc od państwa jest wyłącznie iluzoryczna.
Zapowiedź zmian
W kwietniu br. do Sejmu trafił projekt obywatelski, który ma zakłada poprawę sytuacji finansowej seniorów w przypadku śmierci jednego z małżonków. Komitet Obywatelski, w składzie którego jest OPZZ, zebrał ponad 200 tysięcy podpisów pod projektem ustawy ws. Renty Wdowiej. O potrzebie zmian w ustawie postulowała w swoim programie wyborczym także Nowa Lewica.
"Samotne wdowy i samotni wdowcy po śmierci współmałżonka samodzielnie opłacają koszty stałe utrzymania gospodarstwa domowego, np. energii elektrycznej. Dzięki rencie wdowiej będzie ich stać na pokrycie tych kosztów, a ich sytuacja materialna nie pogorszy się radykalnie. Większość samotnych seniorów stanowią wdowy, na projekcie zyskają przede wszystkim kobiety, których przeciętne emerytury są ok. 1000 zł niższe niż przeciętne emerytury mężczyzn. W projekcie znajduje się górny limit otrzymywanego świadczenia i wynosi on trzykrotność średniej emerytury, czyli obecnie byłaby to kwota 7600 zł" - czytamy na stronie opzz.org.pl.
Na czym miałyby polegać zmiany w ustawie?
Z programu wyborczego Nowej Lewicy wynika, że: "Obecnie w małżeństwie emerytów, gdy umiera mąż, kobieta ma prawo do wyboru: albo zachowuje swoją emeryturę, albo z niej rezygnuje i bierze rentę rodzinną. Proponujemy korzystniejszy mechanizm. Wdowa będzie mogła albo zachować swoją emeryturę, a do tego uzyskać dodatek 50 proc. renty po mężu, albo wybrać rentę po mężu i dodać 50 proc. swojej emerytury. Taki sam wybór będą mogli podjąć wdowcy".
Lider KO Donald Tusk zapowiedział, że poprze projekt nowej ustawy ws. Renty Wdowiej. Kiedy to nastąpi? Na razie nie wiadomo.