Dopadło cię jesienne przeziębienie? Nasze babcie stosowały te domowe triki
Jesień to nie tylko złote liście lecące z drzew i złociste słońce. To niestety także często okres deszczu, wiatru i spadku temperatur, co też sprzyja obniżeniu naszej odporności i finalnie przeziębieniu. Tu z pomocą przychodzą domowe, naturalne sposoby wsparcia naszej odporności, ale też walki z pierwszymi objawami przeziębienia, które stosowały już nasze babki. Które z nich naprawdę warto wykorzystać i dlaczego?

Spis treści:
- Stare sposoby to nie tylko zabobony. Niektóre z nich naprawdę są na wagę złota
- Inhalacja z dwóch składników i maść, która rozgrzeje ciało
- Rosół - prawda czy fałsz? Faktycznie "leczy" przeziębienie?
Stare sposoby to nie tylko zabobony. Niektóre z nich naprawdę są na wagę złota
Jesień to czas spadku temperatury, mniejszej ilości słońca i częstszych infekcji. Choć przeziębienie zwykle nie jest groźne, może skutecznie popsuć codzienne funkcjonowanie i osłabić organizm. Warto wiedzieć, jak wspierać odporność i łagodzić objawy choroby za pomocą naturalnych, domowych metod, które od wieków stasowały nasze przodkinie.
Oczywiście, w niektórych przypadkach warto sięgnąć po leki i specjalistyczną pomoc lekarza, lecz jeżeli mamy do czynienia z lekkim przeziębieniem, to warto skupić się na naturalnych sposobach.
Jednym z najpopularniejszych sposobów walki z katarem, bólem gardła i lekkim kaszlem, jest picie skondensowanego napoju z imbiru, świeżo wyciskanego soku z pomarańczy, miodu i kurkumy.
Dlaczego taki "eliksir" działa? Imbir działa przeciwzapalnie i rozgrzewająco. Pomarańcza zaś dostarcza dużej dawki witaminy C, która wspiera układ odpornościowy. Miód to płynne złoto dla naszego zdrowia. Ma właściwości antybakteryjne i łagodzące podrażnienia gardła. Kurkuma z kolei zawiera kurkuminę - naturalny antyoksydant o działaniu przeciwzapalnym.
Taki napój nie tylko wzmacnia organizm, ale również wspiera w walce z pierwszymi objawami infekcji. Warto go pić nie tylko w czasie przeziębienia, ale też profilaktycznie, by wspomóc nasz organizm, gdy dookoła wiele osób kicha i kaszle.
Inhalacja z dwóch składników i maść, która rozgrzeje ciało
Zmagając się z przeziębieniem, ważne jest, żeby działać na wielu poziomach. Picie zdrowego napoju może nie być wystarczającym sposobem. Prócz odpowiedniej, sporej dawki snu, odpoczynku w domu, warto też zadbać o inhalacje, a także o nasze ciało od zewnątrz.
Kiedy pojawia się katar i zatkany nos, pomocne są inhalacje z dodatkiem soli. Wystarczy gorąca woda i łyżka soli kuchennej. Powstała para nawilża śluzówkę, rozrzedza wydzielinę i ułatwia oddychanie. To prosta, naturalna metoda, która pomaga szybciej oczyścić drogi oddechowe. Dodatkowo sól działa lekko osmotycznie - pomaga odciągnąć nadmiar płynów ze śluzówki, zmniejsza jej obrzęk i tym samym odtyka zatoki. Dzięki temu wydzielina staje się rzadsza i łatwiej odpływa, co przynosi ulgę przy zapchanym nosie i bólach zatokowych.

Jak widać, wystarczą tylko dwa składniki, by przynieść ulgę zatokom. Niekiedy możemy do takiej inhalacji dodać jeszcze kroplę lub dwie olejków eterycznych. W takim przypadku sprawdzi się olejek z mięty lub eukaliptusa.
Warto również rozgrzać się dodatkowo domowymi maściami. W domowych apteczkach wciąż doceniane są maści na bazie łoju gęsiego lub innych tłuszczów zwierzęcych. Smarowanie klatki piersiowej czy pleców poprawia ukrwienie i daje efekt rozgrzewający, co może łagodzić kaszel i uczucie duszności. Ciepło wspiera też naturalne mechanizmy obronne organizmu.
Rosół - prawda czy fałsz? Faktycznie "leczy" przeziębienie?

Często w medycynie ludowej funkcjonuje polecanie rosołu na przeziębienie. Czy faktycznie ta zupa ma właściwości lecznicze? Może kataru i kaszlu nie wyleczy, ale jest w niej coś, co może nam pomóc w przetrwaniu choroby.
Zawiera składniki mineralne, elektrolity i białko, które wspierają regenerację organizmu. Gorący bulion działa również rozgrzewająco, nawilża śluzówkę i ułatwia oddychanie. Dodatkowo przyprawy (np. pietruszka, czosnek, pieprz) mają właściwości przeciwzapalne.
Warto także w czasie osłabionej odporności i chorowania, zwrócić uwagę holistycznie na naszą dietę, a nie na poszczególne dania.
Wówczas dobrze jest włączyć do diety więcej warzyw i owoców. Dobrze jest sięgać po te, które są bogate w witaminy A, C i E. Świetnie sprawdzą się papryka, brokuły, marchew, jagody.
Włącz do diety produkty fermentowane (kiszona kapusta, jogurty naturalne, kefir) wspierające mikrobiotę jelit, a to ona odpowiada w dużej mierze za odporność naszego organizmu. Należy pamiętać też o dostarczaniu cynku i selenu, które znajdują się w pestkach dyni, orzechach brazylijskich i rybach.