Tak pachnie Śródmieście. Artystka stworzyła perfumy o zapachu Warszawy
Przez rok obserwowała Śródmieście Warszawy, aby następnie skomponować zapach, który najlepiej oddaje energię tego miejsca. Perfumy Varshava to projekt artystyczny autorstwa Katarzyny Kochańskiej, której ogromna wiedza i doświadczenie w dziedzinie zapachów pomogły wyrazić, jak pachnie serce stolicy.
"Przeszłam pewnie z 1000 kilometrów", czyli jak powstał zapach?
Katarzyna Kochańska jest mieszkanką Warszawy, jednak projekt pomógł jej spojrzeć na to miasto z zupełnie innej perspektywy — okiem turysty. To właśnie oni zwracają uwagę na szczegóły i zachwycają się tym, co dla mieszkańców jest zwyczajną codziennością.
— Spojrzałam na miasto oczami turysty, chciałam zobaczyć, jaka tutaj energia rządzi, jakie rośliny rosną i co prawdziwie pachnie w powietrzu. To nie tylko roślina, nie tylko spaliny, nie sklepiki, nie mała czy wielka gastronomia, nie perfumy ludzi, ale pachnie energia i to się czuje — opisuje artystka.
To właśnie tę energię chciała wyrazić zapachem Varshava. Nie chodziło jej o dosłowność, a coś bardziej abstrakcyjnego i metaforycznego. Artystka chodziła ulicami miasta o różnych porach roku, a także różnych porach dnia i nocy. Za każdym razem miasto oferowało jej coś innego, zupełnie nowe odczucia, nową energię. Obserwowała nie tylko naturę, ale przede wszystkim ludzi, zwracała uwagę na to, czym żyje miasto w danej chwili.
— Oglądałam Wisłę jak płynie nocą, jak płynie za dnia, wąchałam kwiaty, jak pachną nocą, a jak za dnia. Wąchałam budynki nagrzane ciepłem dnia i wąchałam je rano, kiedy nie były jeszcze przesycone energią ludzi, kiedy były świeże zimne czekające na nabranie tej energii od człowieka — tłumaczy Katarzyna Kochańska.
Podczas długich spacerów ulicami Śródmieścia zebrała tysiące zdjęć i materiałów do stworzenia zapachu. Chodząc ulicami Warszawy i obserwując jej życie, zdarła swoje buty do poduszki powietrznej, jednak dzięki temu poznała miasto do szpiku kości.
Warszawa to organizm, a Śródmieście jest jego sercem
Początkowo artystka chciała stworzyć zapach całego miasta, jednak szybko zorientowała się, że jest to zadanie niemożliwe.
— Musiałabym mieć projekt na kilka lat, już samo przejście całego Śródmieścia zajęło mi 4/5 roku, a te kilka miesięcy, w które nie chodziłam, czytałam książki — wspomina.
Katarzyna Kochańska postrzega miasto jako organizm, którego sercem jest właśnie Śródmieście. Rolą mieszkańców i władz miasta jest dbanie o ten organ, co można zaobserwować właśnie w Warszawie. Artystka zapachowa chwali zmiany wprowadzane przez władze miasta m.in. planowane na 2024 rok stworzenie strefy czystego transportu w stolicy, do której nie będą mogły wjechać diesle mające więcej niż 18 lat oraz samochody benzynowe starsze niż 27 lat.
— Śródmieście to serce miasta, trzeba pokazać, jak długo ono bije i że temu sercu musi sił starczyć na bardzo dużo, aby budynki nie niszczały od kwaśnego deszczu czy zanieczyszczeń, żeby ludzie byli zdrowi i świetnie się czuli, w końcu to oni tą energią oddychają i też tę energię oddają.
Jak pachną perfumy Varshava?
Chciałam pokazać nie to, co w tym mieście pachnie, a co to miasto przekazuje
Varshava oddaje moc i energię mieszkańców tego miasta. Jest to zapach mocny i pozytywny. Artystka podkreśla, że mimo tego, iż miasto jest sezonowe, pachnie inaczej zimą, a inaczej latem, a stworzony przez nią zapach Śródmieścia jest uniwersalny i nie reprezentuje żadnej konkretnej pory roku.
— Roślinność też jest sezonowa, co innego kwitnie wiosną, a co innego dojrzewa jesienią. Nie chciałam stworzyć kłamstwa zapachowego, które łączy wszystkie te rośliny naraz.
Zamiast tego zdecydowała się na wybranie kilku składników zapachowych, które według niej najlepiej reprezentują ducha miasta oraz jego mieszkańców.
Na perfumy Varshava składają się następujące zapachy:
- Sandałowiec Amyris balsamifera — zapach świeży, który dodaje człowiekowi odwagi i śmiałości, orzeźwia i pobudza do działania, zdejmuje pewne bariery z człowieka,
- Wetiweria, pieprz i kardamon — jak tłumaczy artystka odpowiadają one za połączenie z otoczeniem. Zapach przyciąga człowieka do działania i poczucia wspólnoty ze swoim miejscem, ale też budowania wspólnoty międzyludzkiej. — Jak wiadomo z historii Warszawy, bardzo dużo było takich zrywów, czy narodowościowych, czy społecznych, gdzie trzeba było walczyć o ideę i się zjednoczyć — tłumaczy,
- Kadzidłowiec — to zapach uporządkowania i harmonii, który reprezentuje architektoniczny porządek Śródmieścia,
- Pomarańcza i paczuli — to połączenie przyciąga rzeczy inspirujące. — Warszawa według mnie jest miastem, które przyciąga ludzi inspirujących, ale też samo to miasto ludzi inspiruje do tworzenia rzeczy wspólnych i dla wspólnego dobra. Przejawia się to tym, że jest dużo inicjatyw lokalnych i społecznych — twierdzi artystka zapachowa,
- Hydrolat kasztanowca i hydrolat lilaka — to właśnie na nich stworzony został zapach Varshava. Autorka sama przedestylowała kwiaty kasztanowca i lilaka, tworząc hydrolaty. Te dwie rośliny odzwierciedlają warszawskie aleje i parki. Artystka zdecydowała się wybrać rośliny, które miały dużą reprezentację w mieście.
Zobacz również: Marzec w ogrodzie. Rośliny, które muszą trafić do gruntu. Oto prace, które należy teraz wykonać
"To tutaj mieści się serce Warszawy"
Zapach Vashava będzie udostępniony dla turystów i mieszkańców miasta w jednym z warszawskich muzeów, wkrótce dowiemy się w którym. Oprócz doznań zapachowych odwiedzający będą mogli podziwiać flakon, stworzony przez rzeźbiarza Piotra Michnikowskiego.
— Wymyśliłam, że ma to być przedstawienie planu Śródmieścia, odwróconego do góry nogami, bo dokładnie to tworzy kształt flakonu, który tak jakby rozkwita, rozrasta się i wydać, że ten organizm żyje. Jest siatka ulic, płynąca Wisła, to jak krwiobieg w organizmie. Piotr Michnikowski zamienił to wszystko w tors i z tyłu jest taka klatka piersiowa, która pokazuje, że to właśnie tutaj mieści się serce Warszawy — tłumaczy nam artystka.