Tatry: Grupy tylko z przewodnikiem
Prawdopodobnie jeszcze w tym tygodniu pracownicy Tatrzańskiego Parku Narodowego rozpoczną sprawdzanie czy zorganizowane grupy turystów wychodzą w góry pod opieką uprawnionego przewodnika.
Łamane głównie dlatego, że pracownicy TPN nie mogli kontrolować uprawnień przewodników. Jednak po ostatnim tragicznym wypadku lawinowym, w którym zginęło 7 licealistów i ich opiekun, Małopolski Urząd Wojewódzki przekaże odpowiednie upoważnienia, aby kontrole mogły odbywać się na szlakach turystycznych.
- To pomysł na bezpieczeństwo, a nie pomysł na naprzykrzanie się, na robienie komuś przykrości, na gonienie, na szykanowanie, na reżim, na wszystko to, z czym nie chcemy, żeby się kojarzył Park - mówi dyrektor TPN-u Paweł Skawiński.
Kontrole nie będą oczywiści dotyczyły indywidualnych turystów, czy nawet większych grup, ale zebranych spontanicznie. Natomiast osoby, które biorą pieniądze za opiekę nad dziećmi i planują z nimi górską wycieczkę w Tatry, muszą zachować wszelkie zasady bezpieczeństwa - także wynająć wykwalifikowanego przewodnika.