W sieci pojawił się filmik z zaręczyn. Na kobietę spłynęła fala hejtu

W sieci można znaleźć wiele wzruszających nagrań przedstawiających moment zaręczyn. Niedawno pojawiło się kolejne, bardzo nietypowe, które szybko stało się hitem. Niestety, filmik zyskał również mnóstwo nieprzychylnych komentarzy, bowiem to przyszła panna młoda postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce.

Nagranie z zaręczyn spotkało się z ogromnym hejtem. Komentowały głównie kobiety
Nagranie z zaręczyn spotkało się z ogromnym hejtem. Komentowały głównie kobiety123RF/PICSEL

Nietypowe zaręczyny

Sukhmin Garcha postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce i oświadczyła się swojemu partnerowi Shirazowi Brarowi. Nagranie z tego wzruszającego momentu trafiło do sieci i z miejsca stało się hitem. Niestety, komentarze nie były zbyt przychylne.

Bohaterami nagrania, które wzbudziło tak ogromne zainteresowanie w sieci są Sukhmin Garcha pochodząca z Vancouver w Kanadzie i jej partner Shiraz Brar. Zakochana i zniecierpliwiona kobieta bardzo chciała, aby jej wieloletni związek przerodził się w poważniejszą relację, w związku z tym postanowiła się oświadczyć.

Kobieta w ogniu krytyki

Piękna 27-latka była pewna swojej decyzji, dlatego nie zwlekając, podczas wypadu na plażę wraz z partnerem, w otoczeniu pięknych krajobrazów uklękła i poprosiła go by został jej mężem. Całe zajście zostało nagrane, a później opublikowane na TikToku.

Wybranek Sukhmin był zaskoczony, ale bez większego namysłu przyjął oświadczyny ukochanej. Co więcej para jest bardzo szczęśliwa, rozpoczęto też pierwsze przygotowania do ślubu. Mimo happy endu, kobieta, która publicznie postanowiła się oświadczyć, musi dziś mierzyć się z potężnym hejtem. Internauci na TikToku nie szczędzą jej złośliwych komentarzy, krytykują że zachowała się jak desperatka, bo to partner powinien poprosić ją o rękę. 27-latka opowiedziała też, z jakimi docinkami musi mierzyć się od tego czasu.

Moi przyjaciele i rodzina byli zachwyceni. Otrzymałam jednak trochę hejtu na TikToku, ale mniej w porównaniu z pozytywnymi komentarzami. Otrzymałem wiele negatywnych komentarzy, które brzmiały: "wolałbym umrzeć" lub "ona nie ma szacunku do siebie", "on nie wygląda na szczęśliwego". Lista jest długa.
czytamy na portalu o2.pl

Szczęśliwą dziś narzeczoną zaskoczyło to, że większość negatywnych komentarzy pochodzi od kobiet. Sądziła bowiem, że będą ją wspierać, a wręcz podziwiać za odwagę. Miała też nadzieję, że stanie się wzorem dla innych kobiet, które nie mogą doczekać się zaręczyn. Mimo wszystko Sukhmin postanowiła nie przejmować się hejtem. Jak sama stwierdziła, ma nadzieje, że w przyszłości nastawienie społeczeństwa do oświadczyn kobiet się zmieni.

Mój chłopak miał największy uśmiech na twarzy. Tylko dlatego, że wiele osób tego nie zrobiło, nie oznacza, że to jest złe. [...] To są po prostu przestarzałe role płciowe stworzone przez społeczeństwo. Jesteśmy nowym pokoleniem i możemy zbudować nowe społeczeństwo, w którym role płciowe nie istnieją.
dodała Sukhmin
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas