W sieci zawrzało: Poszło o alpaki w "Top Model". Michał Piróg komentuje

Aktualizacja

Wczorajszy odcinek "Top Model" wzbudził wiele kontrowersji. W jego drugiej części uczestnicy brali udział w sesjach zdjęciowych, a jedna z nich szczególnie zdenerwowała uczestników. Podczas sesji z alpakami, zwierzęta nie miały ochoty na współpracę. Internauci zauważyli, że zwierzęta były mocno ciągnięte za uprzęże i wykorzystywane niczym rekwizyty. Oburzenie dodatkowo podsycił fakt, że jurorzy uważają się za obrońców praw zwierząt. Sprawę skomentowali Michał Piróg i właścicielka zwierząt. Sytuacja wzbudziła oburzenie, w związku z czym TVN wydał oświadczenie.

Pojawienie się zestresowanych alpak na planie zdjęciowym programu "Top Model" wzbudziło wiele kontrowersji
Pojawienie się zestresowanych alpak na planie zdjęciowym programu "Top Model" wzbudziło wiele kontrowersji@topmodelpolskatvnInstagram

Zestresowane alpaki w "Top Model". W sieci zawrzało

Od rana w internecie wrze w związku z wczorajszym odcinkiem "Top Model". Nie chodzi jednak o wyeliminowanych uczestników. Duże poruszenie wywołało pojawienie się w programie alpak. Podczas sesji zdjęciowej zwierzęta wierzgały i kopały uczestników, którzy nie mieli pojęcia, jak się z nimi obchodzić. Dodatkowo, były mocno ciągnięte za uprzęże. Wśród internautów zachowanie jurorów zostało mocno skrytykowane. Szczególnie, że Joanna Krupa i Michał Piróg są uważani za obrońców zwierząt.

Pod koniec odcinka sesję skomentował Dawid Woliński, sugerując, że była ona wyjątkowo trudna, właśnie ze względu na zwierzęta.

Uczestniczka sesji powiedziała: "Ta alpaka była niesforna, podskakiwała i na mnie całym ciężarem spadała."

Realizatorzy, którzy nie zauważyli niczego złego w wykorzystaniu zwierząt, dodali filmik z nagrań na Instagrama, podpisując go ironicznie: "A niby takie miłe zwierzątka".

Rozwścieczyło to internautów, którzy zaczęli licznie krytykować zachowanie jurorów i całego teamu "Top Model":

Beznadziejny program, promujący męczenie zwierząt na poczet zarabiania pieniędzy!!!
Zdjęcie piękne... ale byłoby jeszcze piękniejsze bez wykorzystywania zwierząt...
Pani Krupa obrończyni zwierząt - Brawo, co za obłuda!

Michał Piróg zabrał głos w sprawie alpak

Michał Piróg, w rozmowie z Plejadą tak skomentował całą sytuację:

Od kilku sezonów mamy na planie ludzi, którzy pilnują bezpieczeństwa zwierząt, cóż ja mogę powiedzieć? Pewnie idealnie byłoby, gdyby tych alpak na zdjęciach nie było, natomiast w świecie mody zwierzęta biorą i będą brać udział w świecie mody.

Zapytany o to, czy zwierzęta się stresowały, odpowiedział:

Ja nie wiem, czy się stresowały. Zwierzęta chcą robić swoje rzeczy w trakcie, gdy my chcemy zrobić coś innego. Przez to, że nie są zmuszane do realizacji naszego pomysłu na siłę, wyglądają na zdjęciach bardzo niesfornie.

Dodał również:

Jeżeli chciałbym na siłę pociągnąć zwierzę, to by za mną poszło, jeżeli go nie ciągnę, to zwierzę robi różne rzeczy, na które ma ochotę w danym momencie. To nam utrudnia pracę, ale nie widzę w tym żadnego problemu.

Właścicielka alpak zabrała głos

Właścicielka alpak, które wystąpiły w programie, skomentowała sytuację na jednej z grup dla zwierząt na Facebooku. Napisała, że "zwierzęta musiały czekać ponad 1,5 h by w ogóle wejść na plan, przez co miały dosyć, zanim się tam pojawiły". Nie zorganizowano spotkania z alpakami, by uczestnicy mogli poznać zachowanie zwierząt. Według kobiety modele i modelki byli zestresowani, co udzielało się również zwierzętom.

Kobieta utrzymuje, że organizatorzy nie wzięli pod uwagę specyfiki zwierząt, potraktowali je raczej jako elementy wystroju zdjęcia i piękną scenografię. Właścicielka opisuje swoje zwierzęta jako w pełni zsocjalizowane, uważa, że nie ma możliwości, by zachowanie było winą alpak - na co dzień bardzo dobrze współpracują z ludźmi, ale "tylu dziwności na raz nigdy nie widziały". Podkreśla, że zwierzęta musiały współpracować z grupą nieznajomych ludzi, przez co były mocno zestresowane. Właścicielka farmy przestrzega również, że z telewizją trzeba uważać. Stwierdza, że gdyby wiedziała wcześniej, jak jej zwierzęta zostaną potraktowane, nie zgodziła by się.

Afera z alpakami raczej nie przysłuży się dobrze Joannie Krupie
Afera z alpakami raczej nie przysłuży się dobrze Joannie KrupieBENS / BACKGRID / Backgrid USAEast News

"Oni widzieli pierwszy raz alpaki na oczy i dla nich to była pierwsza, bardzo stresująca sesja, skupili się na sobie. To bardziej problem twórców, że wyobrazili sobie piękną scenę w ogóle nie biorąc pod uwagę specyfiki zwierząt, żadnych konsultacji, przygotowań, choćby właśnie dać możliwość spotkania modeli z alpakami przed sesją, żeby się poznali. Alpaki weszły w już ustawioną scenę w tych paprociach, w grupę obcych dziwnie ubranych ludzi. Źle rozegrane. Ale to tv, duża produkcja, za dużo się tam nie podyskutuje..." - napisała na Facebooku.

TVN wydał oświadczenie

TVN wydał oświadczenie na Instagramie Top Model. Zaznacza w nim, że żadnemu zwierzęciu na planie zdjęciowym nie stała się krzywda.

Ciekawi jesteśmy Waszego zdania na ten temat.

***

Zobacz również:

Alpakoterapia, czyli magia ukryta w "żywym pluszaku"Interia.tv
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas