Weekend w kinie
13 stycznia w kinach całej Polski zadebiutuje sześć filmów. Wśród nich znalazły się tak zróżnicowane propozycje, jak ekranizacja powieści Jane Austen "Duma i uprzedzenie", "Sky Fighters"oraz "Ojciec i syn". Mapę filmowego tygodnia uzupełniają: tarantinowski w duchu <a href="http://film.interia.pl/zapowiedzi/kino/pokaz?idf=4817">"Kiss Kiss Bang Bang"</a>, z Robertem Downey jr i Valem Kilmerem, oraz rewelacja zeszłorocznych festiwali, słodko-gorzka komedia <a href="http://film.interia.pl/premiery/kino/pokaz?idf=4909">"Ty i ja, i wszyscy, których znamy"</a>. W kinie IMAX zadebiutuje zaś ekologiczne <a href="http://film.interia.pl/az/pokaz?idf=4914">"SOS dla Planety"</a>.
Skoro więc mowa o Jane Austin, spodziewać się możemy historii, w której główną dominantą będą romantyczne emocje, pozbawione jednak kiczowatego, harlequinowego prostactwa. W istocie, główna bohaterka Elizabeth Bennet (w tej roli gwiazda "Piratów z Karaibów" Keira Knightey) boryka się z klasycznym sercowym dylematem: wybrać bogatego, dobrze ułożonego pana Collinsa (w tej roli Tom Hollander) czy zmanierowanego i snobistycznego, ale nie pozbawionego wdzięku Darcy'ego (Matthew Macfadyen).
Wielkie uczucia i magnetyzm serc to temat uniwersalny. Jak powiedział Donald Sutherland, który w "Dumie i uprzedzeniu" wciela się w postać ojca Elizabeth: ""Uwielbiam Jane Austen, chociaż nie czytałem tej powieści już jakieś 40 lat".
Kolejną piątkową premierą jest przebój francuskich kin "Sky Fighters". Jak sugeruje tytuł, główną atrakcją filmu Gerarda Piresa ("Taxi") będą powietrzne akrobacje francuskich samolotów myśliwskich. Aż trzy miesiące trwały bowiem powietrzne zdjęcia do tego filmu, pretendującego do miana "francuskiego Top Gun". Ambitnym zamiarem realizatorów było, aby do niezbędnego minimum ograniczyć użycie efektów specjalnych. W rezultacie dynamizm ujęć "Sky Fighters" jest tak prawdziwy i realistyczny.
Główna rolę w filmie Piresa kreuje jedna z największych młodych gwiazd francuskiego kina Benoit Magimel, którego pamiętamy z ról w "Pianistce" oraz filmu "Król tańczy". Tym razem w nietypowej dla siebie roli wciela się w postać kapitana Antoine'a Marchelliego - "legendarnego asa lotnictwa marynarki wojennej". Kulminacyjnym momentem filmu i jego najefektowniejszym punktem jest lotniczy pojedynek nad Polami Elizejskimi, który rozgrywa się w trakcie parady podczas najważniejszego dla Francuzów dnia - 14 lipca.
Aleksander Sokurow od lat podąża konsekwentnie obraną przez siebie drogą twórczą. To kino niepopularne, kino namysłu, twórczość wynikająca z medytacyjnego stosunku do życia. Jego jedyny film na polskich ekranach, zrealizowana w jednym ujęciu "Rosyjska arka", była przedsięwzięciem wyjątkowym w karierze spadkobiercy tradycji Andrieja Tarkowskiego. Swym nowym filmem "Ojciec i syn" wraca Sokurow do podjętego kilka lat temu w obrazie "Matka i syn" wątku relacji między dzieckiem a rodzicem.
Nowy film Sokurowa to rozegrana w nienarracyjnej formie, złożona z odprysków pojedynczych, tajemniczych obrazów opowieść o zażyłości ojca (Andriej Szczetinin) i syna (Aleksiej Nejmyszew). W filmie Sokurowa ta relacja nabiera mitycznego wymiaru - nie znamy imion bohaterów, a relacje między nimi mają coś z głębokiej symboliczności.
Pięknie sfotografowany w portugalskiej Lizbonie kameralny dramat Sokurowa to także wyzwanie dla potocznego wyobrażenia relacji ojcowsko-synowskich.W filmie Rosjanina bowiem, silnie zaakcentowany jest erotyczny, prawie kazirodczy charakter tego związku.
Ci którzy pragną w kinie bardziej zabawy niż dramatów, na pewno nie zawiodą się na nawiązującym do tradycji czarnego kryminału "Kiss Kiss Bang Bang". Już pierwsze ujęcie tego filmu sugeruje związki z "Bulwarem Zachodzącego Słońca" Billy Wildera, a - jak przekonamy się w trakcie projekcji - to dopiero początek lawiny filmowych cytatów, od których roi się w filmie Shane'a Blacka.
Reżyser filmu był scenarzystą "Zabójczej broni" - nie obca jest mu gra z konwencją kina. W "Kiss Kiss Bang Bang". obserwujemy historię drobnego złodziejaszka (Robert Downey jr.), który niespodziewanie trafia do...Hollywood. Tam zaprzyjaźnia się z producentem i szpiegiem-amatorem - Guy'em Perry'm (naprawdę śmieszny Val Kilmer). Ta dwójka, wspomaganą przez młodziutką Michelle Monaghan wplątuje się w hollywoodzką aferę, do której rozwiązania reżyser Shane Black użył wszystkich możliwych cytatów filmowych.
Że jest to jednak rodzaj kina wywodzący się z twórczości Quentina Tarantino, nawet jak widz zgubi się w którymś momencie, bądź nie odkryje wszystkich aluzji - i tak pozostanie mu kawał wyśmienitej zabawy.
Na koniec najskromniejsza z piątkowych premier - niezależne "Ty i ja, i wszystkich, których znamy" Amandy July. Kto wie, czy spośród wszystkich filmów tego tygodnia obraz młodej reżyserki nie jest najhojniej obsypanym nagrodami filmem. July za swój film otrzymała prestiżową nagrodę w Cannes (Złota Kamera) a jej film wyrasta z ducha twórczości amerykańskiego reżysera Todda Solondza, którego "Palindromy" będziemy mogli w tym roku zobaczyć na naszych ekranach.
"Ty i ja, i wszystkich, których znamy" to ciepła komedia, nie pozbawiona jednak gorzkiej i banalnej konstatacji na temat współczesnego świata: każdy z nas cierpi na samotność.
Filmowi July daleko jednak od banalności, gdyż bohaterka, którą odgrywa sama reżyser- jest jednym z klasycznych "freaków" - wrażliwców niedopasowanych do rzeczywistości. Producenci reklamują "Ty i ja...." jako nowe "Bezdroża" i coś z beztroski, zwariowanego humoru, i ciepła filmu Payne'a udało się w obrazie July przedstawić.
W tym tygodniu mamy jeszcze jedną premierę. "SOS dla Planety" to 40-minutowa animowana opowieść o współczesnych zagrożeniach ekologicznych. W przystępny sposób tłumaczy młodym widzom takie zagadnienia jak: efekt cieplarniany oraz opisuje konsekwencje degradacji dna oceanu czy zagłady lasów tropikalnych.
W roli narratora tego doskonałego dla szkół filmu występuje znany prezenter telewizyjny Walter Ckronkite. Na ekranie zaś szaleją stworzone przy pomocy najnowszych technik komputerowych żółw morski, gibbon, orangutan, niedźwiedź polarny i wiele innych.
"SOS dla Planety" debiutuje tylko w kinie Orange IMAX Kraków.