Wilcze pazury u kota i psa: Czym są? Czy je usuwać?
Wilcze pazury są pozostałością po dzikich przodkach psów i kotów sprzed milionów lat. Dla zwierząt są bezużyteczne, ale nie powodują u nich bólu czy dyskomfortu. Kłopot pojawia się, gdy wilcze pazury stają się zbyt długie, wówczas mogą ranić czworonogi i powodować ból. Jak uchronić przed nim pupila? Wilcze pazury u kota i psa: Czym są? Czy je usuwać?
Wilczy pazur: Co to jest?
Z zasady psy i koty mają pięć palców u przednich łap oraz cztery palce tylne. Jednak zdarza się, że czworonogi rodzą się z dodatkowym piątym pazurem na tylnej łapie, który jest zlokalizowany nieco powyżej jej głównej części. Pazur ten nazywany jest wilczym bądź ostrogą.
Wilcze pazury mogą przybierać różną postać. W przypadku niektórych pupili jest to wyłącznie pazur połączony skórą z resztą nogi. Czasem zdarza się jednak, że ostroga ma połączenie kostno-stawowe z pozostałą częścią łapy, a wówczas swoją budową bardziej przypomina palec. Z reguły piąty palec ma pojedynczy pazur, ale zdarzają się także przypadki, że jest on podwójny.
Wilczy pazur: Funkcja
Wilczy pazur to pamiątka po przodkach współczesnych, udomowionych czworonogów. Niegdyś zarówno psy, jak i koty poruszały się w inny sposób niż obecnie. Warunki, w których żyły, zmuszały je do częstych skoków i wspinaczek, w czym piąty pazur był bardzo przydatny.
Z czasem psy i koty zaczęły poruszać się w inny sposób, zmieniła się wówczas budowa ich nóg. Współczesne zwierzęta mają bardziej zwarte łapy, niż ich przodkowie. Stawiają je w taki sposób, aby ciężar ciała opierał się na ich czterech palcach i śródręczu. Piąty pazur przestał być więc przydatny i powoli zanikał, choć ewolucja u niektórych ras nie wyeliminowała go zupełnie.
Wilcze pazury u psa
Dlaczego więc psy korzystają z piątego pazura u przedniej łapy, a tylny jest zbędny? Wiąże się to z różnicami w budowie stawów przednich i tylnych łap. Podczas gdy kończyny z przodu mają możliwość rotacji wewnętrznej, czyli pies może je lekko obracać (podobnie jak człowiek nadgarstki), tylne są pozbawione tej możliwości. W efekcie pies może użyć piątego (a właściwie pierwszego) przedniego pazura na przykład do przytrzymywania przedmiotów, podczas gdy tylny jest zupełnie bezużyteczny.
Wilcze pazury u kota
Nieco inaczej sytuacja przedstawia się w przypadku kotów. Podobnie jak psy często miewają one wilcze pazury, jednak dla kotów są one bardziej przydatne. Jeśli mruczki prowadzą aktywny tryb życia i zdarza im się wspinać, to wilcze pazury ułatwią im to zadanie. Koty dzięki budowie swoich ścięgien mają możliwość chowania pazurów, co sprawia, że piąty palec nie jest dla nich przeszkodą. Mimo to kotom, które rzadko mają okazję w naturalny sposób ścierać pazury, należy zapewnić drapaki i możliwość starcia także zbyt długiego, piątego pazura. Jeśli drapaki i inne sprzęty zawodzą, warto skrócić wilczy pazur kota, jeśli jest on zbyt długi i przeszkadza zwierzęciu. U kotów nie usuwa się wilczych pazurów!
Czy usuwać wilcze pazury?
Usuwanie wilczych pazurów to kwestia kontrowersyjna. Można spotkać głosy, że zabieg ich amputacji jest nielegalny podobnie jak obcinanie psom uszu czy ogona. Z drugiej strony część hodowców psów rasowych usuwa im ostrogi, gdy są jeszcze szczeniakami. Lekarze weterynarii natomiast nie polecają tego zabiegu, jeśli nie jest on konieczny. Choć wilcze pazury nie pełnią żadnej funkcji, to w wielu przypadkach także nie przeszkadzają czworonogom, dlatego nie ma potrzeby narażać je na dodatkowy stres, a niekiedy nawet ból związany z usuwaniem tego elementu ich łapy.
Nieco inaczej jest w przypadku psów rasowych. U większości czworonogów, które biorą udział w wystawach, wilczy pazur nie mieści się w kanonach urody i traktowany jest jako wada. W tym przypadku właściciele często decydują się na jego usunięcie. Jest jednak wyjątek od tej reguły: u owczarków francuskich krótko i długowłosego wilczy pazur jest cechą wzorcową. W przypadku tych ras wysoce pożądane są pazury podwójne.
Co do zasady: usuwanie wilczych pazurów u psa i kota nie jest konieczne. Niektóre zwierzęta czasem je obgryzają lub ścierają. Jednak nie wszystkie czworonogi mają zwyczaj obgryzania pazurów. W dodatku piąty palec nie ma kontaktu z podłożem, co oznacza, że ostrogi nie ścierają się naturalnie, podczas gdy zwierze chodzi czy biega. Jeśli wilcze pazury staną się zbyt długie, mogą wygiąć się w kształt półksiężyca i wrastać w opuszki, co jest niebywale bolesne i rani zwierzaka.
Szczególnie zagrożone tego typu sytuacją są "kanapowce". Psy i koty, które prowadzą mało aktywny tryb życia, nie mają zbyt wielu okazji do ścierania pazurów w naturalny sposób, przez co mogą one rosnąć o wiele za długie.
Weterynarze zalecają raczej skarać wilczy pazur niż go usuwać. Całkowite pozbycie się dodatkowego palca jest brane pod uwagę najczęściej w sytuacjach, kiedy pies ogromnie boi się ich obcinania lub jeśli budowa ostrogi wskazuje, że będzie on często narażony na urazy i zakażenia, które powodują ból.
Usuwanie ostrogi
Usuwanie wilczych pazurów to zabieg chirurgiczny. Jeśli to możliwe, najlepiej przeprowadzać go na szczeniętach w znieczuleniu miejscowym. Psy w tym okresie intensywnie rosną, a ich rany pooperacyjne szybko się zabliźniają. U dorosłych psów nie zaleca się wycinania ostróg. A jeśli jest to konieczne, zabieg powinien być przeprowadzony pod narkozą. Warto pamiętać, że usuwanie wilczych pazurów to operacja - pozostawia ona rany, które przez pewien czas będą boleć czworonoga. Dlatego usuwanie ostróg jest zalecane tylko w sytuacjach, gdy jest to zabieg niezbędny, w innym przypadku nie ma podstaw do narażania czworonożnych przyjaciół na ból i stres związane z operacją.
Pielęgnacja wilczych pazurów
Jako że usuwanie ostróg, poza kilkoma wyjątkowymi sytuacjami, nie jest zalecane, szczególnie istotna staje się ich pielęgnacja, by nie raniły czworonogów. Podobnie jak pozostałe, także wilcze pazury należy regularnie skracać.