Zadyma w dzikim sadzie
Nieudacznik Sampath Chawla zrezygnował z kariery. Po wielu próbach ułożenia sobie statecznego życia, pewnego dnia stwierdził, że to zdecydowanie nie jego droga.

Wszedł na drzewo i postanowił już z niego nie schodzić. Rodzina szybko wykorzystała wyskok Sampatha: Kulfi rozwijała swoje szalone talenty kucharskie, przygotowując synowi coraz to bardziej wymyślne potrawy, ojciec postanowił spieniężyć dziwactwo syna - ogłaszając go prorokiem, siostra - zakochała się w najbardziej niewłaściwym dla siebie chłopaku. Popularność Sampatha rozsławiła spokojne niegdyś miasteczko Shahkot. Ściągnęła też tłumy zwariowanych małp, wyraźnie bardziej uzależnionych od alkoholu niż od słów głoszonego proroctwa?
Kiran Desai, Zadyma w dzikim sadzie, Wydawnictwo Znak