Reklama

Jak być piękną...

"Oto różnica pomiędzy ładnym wyglądem, a wyglądem fantastycznym" - mówi po skończonej pracy Jane Pennewell, konsultantka ds. wizerunku z amerykańskiego stanu Virginia.

Jane pracuje głównie z dorosłymi , ale coraz częściej doradza nastolatkom, a nawet dziewczynkom, które nie ukończyły jeszcze 10. roku życia. Uczy je, które kolory, jaki styl i które strategie zakupowe są dla nich najlepsze.

Jane Pennewell, konsultantka ds. wizerunku: "Te informacje będą twoim narzędzie na całe życie. Będziesz posługiwać się nim na swój osobisty użytek, nawet wtedy, kiedy będziesz kupować swój pierwszy samochód."

Po zrobieniu kilku zdjęć "przed", kandydatki do metamorfozy zmierzają do salonu fryzjerskiego, by przejść pierwszy etap przemiany.

Reklama

Niektórych może niepokoić fakt, że młode dziewczętom zaszczepia się kult wizerunku. Jane Pennewell zapewnia jednak, że nastolatki same zaczynają myśleć o wyglądzie, a jej porady mogą pomóc im uniknąć wzorowania się na gwiazdach czy ulegania presji rówieśników.

"Im wcześniej zacznę pracować nad nastolatką - powiedzmy, w wieku 12 - 14 lat - tym lepiej. W tym problematycznym wieku dla dzieci jest bardzo ważne, by dobrze wyglądać i czuć się dobrze ze sobą."

Zobacz film:
""

Cayla, szesnastolatka, decyduje się na radykalne cięcie. Dwunastoletnia Robin przeistacza się w brunetkę, a trzynastoletnia Katherine rozjaśnia swoje blond włosy.

Jane Pennewell: "Zrobię ci dzisiaj makijaż taki, jaki zrobiłabyś sobie na wielkie wyjście, i jaki będziesz robić, kiedy już będziesz starsza."

Cayla Komarow korzysta z porad Jane odkąd skończyła pięć lat. Jak mówi, pomogło jej to rozwinąć swoją tożsamość. - "Będąc nastolatką, szuka się tożsamości. Wiem, że mi moją tożsamość dała moda. Oddaliłam się od stylu, z jakim bezkrytycznie identyfikują się moi przyjaciele. Nie chcę wyglądać jak oni. Chcę wyglądać jak ja sama."

Bez względu na to, czy chodzi o dziewczynki bawiące się w przebieranki, czy o młode kobiety poszukujące własnego stylu - porady Jane nie są tanie. Jednorazowa konsultacja kosztuje 750 dolarów. Zakupy z osobistym doradcą i inne usługi kosztują odpowiednio 150 i 200 dolarów za godzinę. Wyznawczynie kultu mody uważają jednak, że efekt jest warty każdego centa.

Tłum. Kasia Kasińska

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: uroda
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy