Z życia czytelniczki
Co zrobiłam, gdy mama mojego męża...
...przysyłała wnukowi staromodne ubranka i pytała, czy je nosi Podarowałam teściowej zdjęcie Szymka w nowym stroju. Pokazując je koleżankom, była dumna, że jest tak wspaniałą babcią.
A ja bez wyrzutów sumienia odłożyłam nietrafi one prezenty na dno szafy.
Zaproponowałam też teściowej wspólne zakupy - dzięki temu mogę jej podpowiedzieć, co akurat jest potrzebne synkowi i wybrać stroje, które uważam za ładne.
...notorycznie sprzątała w moim domu, układając rzeczy po swojemu Zaproponowałam inne rozwiązanie: powiedziałam, że opieka nad dzieckiem sprawia, iż nie jestem w stanie przyrządzać mężowi jego ulubionych, prachochłonnych przysmaków, takich jak naleśniki czy pierogi.
Teściowa w mig zrozumiała aluzję: zamiast sprzątać, zaczęła gotować obiady na zapas. Na szczęście u siebie!