Reklama

Świat w moich rączkach

Zabawa własnymi paluszkami to jest to! Pozwala na nowe odkrycia, poprawia humor, rozwija zmysły. A jeśli tym zabawom towarzyszy mama lub tata..., do szczęścia nic więcej nie trzeba.

Gdy twój kilkumiesięczny maluszek pierwszy raz chwyci w rączkę grzechotkę, oznacza to, że zrobił właśnie duży krok milowy w swoim rozwoju. Dzięki tej na pozór prostej umiejętności, będzie mógł teraz bawić się i uczyć nowych rzeczy, np. malowania farbami czy samodzielnego ubierania się. Potrenuj z dzieckiem, by utrwalał swoje umiejętności i zdobywał kolejne. Najlepszym sposobem na to są proste ćwiczenia, które możesz robić w domu i w parku, w pogodę i w deszcz, z półrocznym brzdącem i z kilkulatkiem.

Zabawy dla niemowlęcia

Największym osiągnięciem kilkumiesięcznego szkraba jest chwytanie przedmiotów palcami. Gdy już to potrafi, zaczyna przekładać zabawki z rączki do rączki, stopniowo uczy się też kolejnych czynności, np. wrzucania klocków do pudełka. Pokaż maluszkowi, że możliwości jego dłoni są niemal nieograniczone...

Reklama

1. Taniec paluszków

Dzieci uwielbiają, kiedy mama śpiewa wesołą piosenkę. Dołóż nowy element do tej zabawy: śpiewając, jednocześnie w takt melodii klaszcz dłońmi maluszka i baw się jego paluszkami. Pokaż smykowi, jak wybijać rytm piosenki, uderzając dłonią w stół albo kredką w blaszaną miseczkę. Taka zabawa pomaga w koordynacji ruchów małych rączek, a przy okazji uczy smyka poczucia rytmu. kokoszka kaszkę warzyła...

2. Kokoszka kaszkę ważyła

Zabawa stara jak świat, ale jakże pomocna w rozwoju małych rączek. Pokaż dziecku, jakie ruchy paluszków powinno wykonywać, gdy ty mówisz wierszyk o Kokoszce- -Kucharce. Naucz też smyka zabawy w "Idzie rak, nieborak...". Najpierw sama "maszeruj" palcami po jego rączce, a potem koniecznie się zamieńcie.

3. Prosto do buzi!

A to ćwiczenie, które wspomaga koordynację ruchów dziecka na linii: oko-ręka. Jest również pierwszym krokiem w nauce samodzielnego jedzenia. Na plastikowym talerzyku połóż różne, pokrojone owoce, ciasteczka lub chrupki.

Posadź malca przed nim i pozwól na łasuchowanie. Niech smyk sam bierze do rączki przekąskę i wkłada je sobie do ust. Kiedy to zrobi, tłumacz dziecku, jaki smak ma zjedzony przez niego kawałek. Kiedy brzdąc spróbuje słodkiego ciasteczka - masujcie się z zadowoleniem po brzuszku, a kiedy kwaśnego jabłuszka -wykrzywcie zabawnie buzię!

4. Mały koszykarz

Zrób z gazety kilka papierowych kulek lub weź piłeczki pingpongowe. Usiądź razem z maluszkiem na dywanie przed pudełkiem z kartonu albo dużą plastikową miską. Czas na zawody w celowaniu kulką do pojemnika. Kto z was nadaje się na koszykarza NBA? Ta zabawa rozwija nie tylko celność, ale i dokładność ruchów oraz ćwiczy tzw. chwyt pęsetowy (umożliwiający najbardziej precyzyjne chwytanie).

5. Gonimy pszczółkę

Rączkami można naśladować... np. owady, przy okazji ćwicząc precyzję palców! Złóż dłonie i machając nimi jak skrzydełkami udawaj, że jesteś pszczółką, która bzyczy "bzzzzzzy" - maluch na pewno do ciebie dołączy i zabawa murowana! Teraz palec-pszczółka może użądlić (połaskotać) maluszka w brzuszek. Możecie też kicać rączkami jak zajączki lub galopować jak koniki. To idealna propozycja zabawy na świeżym powietrzu - możecie wtedy naśladować zwierzątka, ptaki i owady, które widzicie, ucząc się przy okazji odgłosów, jakie wydają.

Zabawy dla starszaka

Dwuletni maluch umie już pewnie chwytać zabawki, ale takie umiejętności, jak rysowanie, gra w piłkę czy samodzielne jedzenie łyżeczką wymagają i innych zdolności. Dlatego popracujcie nad precyzją ruchów malca oraz ich koordynacją.

6. Magiczne pudełko

Do tekturowego pojemnika włóż kilka małych zabawek o zróżnicowanej fakturze - np. miękkie piłeczki, szeleszczące i kolorowe zwierzątka, plastikowe grzechotki. W wieczku wytnij sporą dziurę - tak, aby dziecko bez trudu mogło wyciągać poszczególne rzeczy.

Pokazuj smykowi zabawki i pozwól mu ich dotknąć, a potem wrzućcie je wszystkie do pudełka. Teraz poproś, aby wkładając rączki do środka pojemnika, odnalazł np. miękką piłeczkę, a potem włochatego misia... Taka zabawa świetnie rozwija zmysł dotyku i wyobraźnię maluszka.

7. Wysoka wieża

Wciskanie plastikowego klocka w klocek (układanki typu Lego) czy ustawianie drewnianych sześcianów jeden na drugim, by stworzyły wysoką wieżę to zadanie godne prawdziwego mistrza. Budujcie z malcem domki i zamki, bo to świetnie stymuluje zdolności manualne oraz wyobraźnię przestrzenną dziecka, a także koncentrację - wieża tak łatwo może się rozsypać! Im bardziej zróżnicowana wielkość klocków - tym lepiej. Pamiętaj jednak, by dopasować ich rozmiar do umiejętności malucha. Im starszy, tym łatwiej poradzi sobie z małymi elementami.

8. Tor wyścigowy

Na sporym kawałku brystolu narysuj tor dla samochodów w dowolnym kształcie - im bardziej zakręcony, tym lepiej. Zadaniem smyka jest jak najszybsze przejechanie po nim palcem lub kredką. Na drugiej stronę kartonu pozwól dziecku narysować własny tor lub ulicę, po której będą jeździły jego resoraki. Do zrobienia drugiego toru wykorzystaj farby do malowania rękami. Niech smyk zamaszystymi ruchami tworzy zakręty i skomplikowane trasy dla swoich autek. Malowanie rękami na dużym kartonie ćwiczy nie tylko dłonie, ale i ramiona małego artysty.

9. Figurki i ciasteczka

Rączki dziecka oraz jego wyobraźnię wspaniale ćwiczy ugniatanie plasteliny lub ciastoliny i lepienie z niej figurek. Takie dzieła mogą potem stworzyć domową galerię. Jeśli malec pragnie nowych doświadczeń, idźcie do kuchni. Ty zagnieć ciasto, a malec niech lepi z niego płaskie postaci, auta albo domki, które potem upieczecie w piekarniku.

Pomoc mamie w kuchni na pewno spodoba się dziecku, przyzwyczai go też do przyszłych obowiązków domowych. To oczywiście nie wszystko! Lepienie ciasta (lub figurek z plasteliny) kapitalnie wzmacnia mięśnie palców oraz całych dłoni, ćwiczy precyzję ruchów oraz cierpliwość. Także twoją, bo powinnaś przygotować się na mały bałagan w kuchni!

Mam dziecko
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy