9 sposobów, które wzmocnią rodzinne więzi
Nie chodzi wcale o jakieś skomplikowane czynności. Wystarczy choćby wspólne smażenie naleśników w piątkowy wieczór.
Dzisiejszy zwariowany świat nie sprzyja budowaniu rodzinnych więzi. Pochłania nas praca, mało czasu spędzamy razem z bliskimi. A jeśli już, skupiamy się na sprawach do załatwienia: odrabiamy z dziećmi lekcje, jemy w pośpiechu kolację, czasem oglądamy jakiś serial w tv, a potem szybko rozchodzimy się do pokojów. Wiele współczesnych rodzin traci kontakt ze swoimi członkami, nie rozmawiamy ze sobą tak często, jak jest to potrzebne. - Wystarczy niewiele, by to zmienić i umocnić rodzinną wspólnotę - mówi psycholog Beata Poborska-Kobrzyńska. - Zjednoczona kochająca się rodzina daje siłę i poczucie bezpieczeństwa. A rozproszona - osłabia nas.
Tradycja daje nam poczucie tożsamości i przynależności.Wspólne uroczyste obchodzenie świąt Bożego Narodzenia i ubieranie choinki np. tylko w stare, przechowywane od lat i przekazywane sobie z pokolenia na pokolenie ozdoby, to często chwile, które zostają nam w pamięci na całe życie. Ale nie tylko o tradycje świąteczne tu chodzi. Warto, byście jako rodzina stworzyli także własne - unikalne i jedyne w swoim rodzaju. Może to być wspólne smażenie naleśników w piątkowy wieczór i nadziewanie ich różnymi farszami; pieczenie chleba w sobotni poranek lub rodzinny wypad w góry każdej jesieni. Pomyśl o tym, że za kilkanaście lat twoje dzieci powiedzą: "a pamiętasz ten zapach chleba w naszym domu w sobotę...". Takie wspomnienia są bezcenne, cementują rodzinę, tworzą silne więzi.
Ważne są emocje: Rodzinne "małe" tradycje są czymś więcej niż zwykłym powtarzaniem tych samych czynności. To pozytywne rodzinne rytuały, w których są żywe emocje - miłość, radość, szczęście, wzruszenie, ciepło. Im więcej jest takich powtarzających się wspólnotowych dobrych doświadczeń - tym mocniejsza rodzina - wyjaśnia psycholog Beata Poborska-Kobrzyńska. We wspólnych wspomnieniach i zwyczajach kryje się jakaś magia, czujemy się wyjątkowi.
Starajcie się świętować rodzinnie nawet najbardziej prozaiczne momenty. Nieważne, czy chodzi o pierwszy dzień w szkole waszej córki, wyczyn sportowy syna, twoje urodziny czy nową pracę taty. Idźcie na ciastka, lody, urządźcie w domu miłą kolację. Doceniajcie ten kawałek waszej historii rodzinnej i obchodźcie każde święto - małe i duże - z szacunkiem dla osoby pierwszoplanowej. Każdy członek rodziny powinien przynajmniej dwa razy do roku stać się bohaterem!
Nie każdy czuje się ważny i doceniony - Poszczególni członkowie rodziny potrzebują uznania, aby dobrze czuć się we wspólnocie - wyjaśnia psycholog. Jest to szczególnie ważne w przypadku dzieci. Kształtuje się w nich w ten sposób poczucie własnej wartości.
Szczęśliwa, zgrana rodzina to taka, w której wszyscy czują się bezpiecznie, ale także umieją wspólnie rozwiązywać problemy i pokonywać konflikty. Gdy coś nie gra, np. dziecko narozrabiało w szkole, warto zwołać naradę rodzinną. Takie spotkania dają szansę na zwrócenie uwagi na uczucia i problemy każdego z członków rodziny. Każdy ma szansę wypowiedzieć się i wysłuchać, co mają do powiedzenia inni. Czuje, że nie jest sam, że ma wsparcie. Narady rodzinne mogą powstrzymać kogoś przed robieniem życiowych głupstw, np. nastolatka przed niebezpieczną jazdą motorem.
Nie tylko przyjemności cementują rodzinę. Wypełnianie codziennych obowiązków również może być "wzmacniaczem" waszych więzi. Proś dzieciaki o sortowanie prania, rozładowanie zmywarki, drobne zakupy. Róbcie rodzinne porządki świąteczne, podzielcie się zadaniami, gdy trzeba ogarnąć dom po remoncie. Wtedy macie poczucie, że nie żyjecie każde sobie, ale podejmujecie wysiłek dla wspólnego dobra.
Szanujcie swoją pracę: W zgranej rodzinie nie dojdzie do sytuacji, gdy jedna osoba, często matka, będzie nadmiernie obciążona pracą, co doprowadza do niepotrzebnych spięć.
Dziś, kiedy żyje się bardzo szybko, a członkowie rodziny widują się w "przelocie", ważne, aby wygospodarować czas na wspólne posiłki. Dają one całej rodzinie możliwość zatrzymania się w biegu, odcięcia od zgiełku panującego na zewnątrz i poczucia domowego ciepła. To najprzyjemniejszy rytuał i wspaniała okazja do rozmowy, jak nam minął dzień, co się wydarzyło w szkole, w pracy, do snucia planów, itp. W tygodniu wspólne obiady przeważnie nie są możliwe, ale zorganizujcie się tak, by przynajmniej jeść razem śniadania lub kolacje.
Wyłączcie telewizor: Niech nic was nie rozprasza. Ważne, by wspólne posiłki kojarzyły się ze spokojem, z rodzinną atmosferą, miłą, luźną rozmową i żartami.
Ciekawym rytuałem wzmacniającym rodzinne więzi może być prowadzenie kroniki rodzinnych podróży: wakacyjnych, zimowych, weekendowych. Czas spędzany na wspólnych wyjazdach integruje. Warto oddać nastrój tych chwil, robiąc codzienne wpisy (np. "Dziś zwiedziliśmy zamek w Malborku i najbardziej podobała się nam jadalnia") albo notując najciekawsze etapy wyjazdu, wklejając pocztówki, bilety i inne pamiątki z podróży. Możecie prowadzić także kronikę waszej rodziny. Nie musicie wypełniać jej skrupulatnie codziennie! Od czasu do czasu opiszcie ważne wydarzenie, przyjęcie, poproście babcię o wpis, włóżcie rysunek dziecka.
Poczujcie, że gracie w jednej drużynie. Aby to zrobić, dobrze dosłownie... zagrać w coś razem. Jesteście na wycieczce ze znajomymi? Rozegrajcie mecz siatkówki: drużyna Kowalskich kontra wasza rodzina. Doskonałą okazją do takiej zabawy mogą być także biegi. Zapiszcie się np. na jakiś bieg charytatywny, wybierzcie krótki dystans, żeby nie zmęczyć dzieciaków i wystartujcie całą rodziną. To niezwykłe przeżycie, które was połączy.
Kibicujcie sobie nawzajem: Jeśli wasze dzieci biorą udział w jakimś wydarzeniu sportowym, trenują coś, bądźcie z nimi, wspierajcie je, dopingujcie. Możecie też wybrać się całą rodziną na zawody sportowe, aby wspólnie kibicować!
Ważne jest, aby każda rodzina znała swoją przeszłość, wiedziała, skąd się wywodzi i skąd się wzięły zwyczaje, które obecnie kultywuje. - Zdobywanie informacji o przodkach sprawia, że pogłębia się nasza tożsamość. Tworzenie drzewa genealogicznego stwarza możliwość do nawiązania szczególnej więzi waszych dzieci ze starszymi pokoleniami - mówi psycholog Beata Poborska- Kobrzyńska. Przynależność do rodziny wzmacnia w dziecku przeświadczenie, że jest ważnym, niezbędnym elementem jakiejś całości.
Podtrzymujcie kontakt z dziadkami
Warto, by dzieci jak najczęściej odwiedzały waszych rodziców. Spotkania te mogą być okazją do poznania rodzinnych anegdot, zabawnych opowieści, ale również poważnych faktów spajających rodzinę i tworzących jej historię. - Rytuał wspominania przodków podczas świąt czy rodzinnych uroczystości ma niezwykłą moc. Przypomina nam, że nawet z pozoru nierozwiązywalne problemy można jakoś przezwyciężyć. Nasi dziadkowie i pradziadkowie radzili sobie z wieloma problemami, takimi jak poważne choroby, wojny, utrata ukochanych osób. Wygrali z przeciwnościami losu. Rodzina przetrwała - mówi psycholog. To historie, które napisało życie. Czy istnieje coś bardziej interesującego? W ten sposób tworzy się poczucie wspólnoty.
Zainteresujcie dzieci genealogią
Im większa jest rodzina, tym więcej tradycji może przekazać swoim członkom. Jak zainteresować genealogią młodsze dzieci, aby w przyszłości były świadome tego, kim są i skąd pochodzą? Stwórzcie wspólnie z dziećmi wasze drzewo genealogiczne - po prostu narysujcie je (i od czasu do czasu uzupełniajcie je o nowe szczegóły) albo zbudujcie je w internecie. Istnieje wiele serwisów, na których zrobicie to szybko i bezpłatnie, np. www.myheritage. pl, www.genealogiapolska. pl, www.drzewo-genealogiczne. pl. Będzie to znakomita zabawa dla całej rodziny. Słuchajcie też pytań dzieci i odpowiadajcie na nie - "Jak to było, jak się urodziłem?", "A co wtedy robił tata?", Trzeba wtedy mówić o ogromnej radości wszystkich członków rodziny z narodzin dziecka. Będzie wyrastało w przekonaniu, że otaczają go ludzie, dla których jest ważne i którzy go kochają.
Utrwalajcie na zdjęciach historię waszej rodziny - wspólne wakacje, początek roku szkolnego, komunię świętą dziecka, ale i codzienne sprawy. Zabierajcie czasem aparat, gdy idziecie na zwykły niedzielny spacer do parku. Zorganizujcie konkurs - kto zrobi najlepszy portret, wygrywa lody. Mimo iż żyjemy w dobie cyfrowej, z niektórych zdjęć warto zrobić odbitki i założyć album rodzinny. Do albumu zagląda się dużo częściej niż do komputera! Waszym rodzinnym rytuałem może stać się wspólne oglądanie fotografii kilka razy w roku, np. przy okazji urodzin każdego z domowników. Warto oglądać też stare albumy waszych rodziców i dziadków, wspominając ich dzieje. Takie "seanse" integrują rodzinę.
Agnieszka Namysł