Jak powinnaś powiedzieć dziecku...
Rozmowa z kilkulatkiem na dorosłe tematy to nie lada wyzwanie. Ale maluch ma przecież prawo znać odpowiedzi na dręczące go pytania. Jak się zachować i w jaki sposób mówić dziecku o poważnych sprawach?
... skąd się biorą dzieci
Pierwsze zainteresowanie malucha seksem zwykle zaczyna się od pytania: skąd się wziąłem na świecie. Może je zadać znienacka już trzy-, czterolatek.
Najczęściej ciekawość jest spowodowana pojawieniem się młodszego rodzeństwa, widokiem kobiety w ciąży czy "rewelacjami", które szkrab usłyszał w przedszkolu. Kiedy zapyta o swoje poczęcie, nigdy nie mów: "porozmawiamy o tym później" albo "jesteś jeszcze za mały, nie zrozumiesz".
Od razu zdobądź się na spokojną i otwartą rozmowę. Lepiej, by maluch poznał pewne fakty od ciebie, niż szukał edukacji na podwórku u kolegów.
Mów zawsze najprościej, jak potrafisz, jasno i zrozumiale. Ty najlepiej znasz swoje dziecko, dlatego staraj się dopasować treść do wieku i wyobraźni pociechy.
Bądź szczera
W żadnym wypadku nie wymyślaj historii o bocianie, kapuście czy pszczółkach. Nawet jeśli na początku zaspokoisz tym ciekawość malucha, wcześniej czy później i tak odkryje, że te historie są nieprawdziwe.
I wtedy może mieć do ciebie o to pretensje. A co gorsza, może nie zapytać później o ważniejsze sprawy dotyczące seksualności.
Twoja szczerość sprawi, że dziecko będzie miało zaufanie i to od ciebie będzie chciało czerpać wiedzę na wszelkie trudne tematy.
Nie krępuj się słów
Czasem niezręczność sytuacji wynika z tego, że nie wiemy, jakich słów użyć, mówiąc o intymności. Używanie właściwych nazw narządów płciowych oraz dotyczących płciowości, jak: penis, pochwa, sperma, może wydać ci się zbyt poważne lub zbyt medyczne.
Niesłusznie. Dla malucha są to takie same nazwy, jak nos, ucho czy noga. Nie zna on pojęcia wstydu, uczy się go dopiero od ciebie.
Nie będzie czuł się skrępowany. Ostatecznie możesz użyć słów: siusiak, cipuszka, ale nigdy nie stosuj określeń typu: te miejsca, tam na dole itp.
Takie nieprecyzyjne nazwy utwierdzą malucha w przekonaniu, że sfera płciowości to coś zakazanego.
Dawkuj wiedzę
Nie musisz od razu robić całego wykładu o zapłodnieniu. Odpowiadaj konkretnie na zadawane przez dziecko pytania. Gdy maluch nie będzie chciał wiedzieć więcej, nie drąż tematu. Mów tyle, o ile w danym momencie szkrab pyta.
Trzylatkowi wystarczy zapewne informacja, że wziął się z brzucha mamy. Czterolatek może zapytać, jak się wydostał z brzucha mamy.
Możesz spokojnie powiedzieć, że: "dziecko rośnie w brzuchu, a potem wydostaje się z niego przez specjalną dziurkę w ciele mamy".
Dużo starszemu dziecku, które pyta skąd się biorą dzieci, powiedz wprost: "Mama i tata mocno się przytulali. Wtedy nasienie od tatusia dostało się do ciała mamy.
Spotkało tam jajeczko, z którym się połączyło. W ten sposób z cząstki mamy i taty powstał człowiek, który rósł w brzuchu mamy...".
Ale nie koncentruj się jedynie na samych technicznych informacjach. Smyk pewnie i tak nie zapamięta szczegółów. Zawsze przede wszystkim podkreślaj, że poczęciu towarzyszy miłość, czułość. Możesz zacząć: "Nim znalazłeś się w brzuchu mamy, rodzice bardzo się kochali, całowali, przytulali.
Pewnego dnia zapragnęli mieć dziecko, które mogliby też bardzo kochać...". Dzięki takiej rozmowie smyk zapamięta przede wszystkim, że poczęcie związane jest z pozytywnymi uczuciami między mamą i tatą, jest wyrazem miłości.
... że babcia zmarła
Maluch szybko wyczuje smutny nastrój, rozpacz po stracie bliskiej osoby. Dlatego nie ma sensu zbywać go stwierdzeniem, że nic się nie stało, ukrywać ból, łzy.
Trzeba powiedzieć od razu, co się dzieje - delikatnie, zrozumiale, używając prostych, ciepłych słów. Tak samo jak jego rodzice musi zmierzyć się z trudnymi emocjami i pogodzić ze stratą babci.
Użyj właściwych słów
Mówiąc, co się stało, nie używaj porównań typu "babcia zasnęła", "babcia odeszła czy wyjechała na zawsze". Małe dziecko potraktuje je bardzo dosłownie. Gdy dziecko skojarzy śmierć ze snem, może czuć lęk przed położeniem się do łóżka.
Kiedy uzna, że babcia wyjechała, będzie zastanawiać się, dlaczego się z nim nie pożegnała. Powiedz dosłownie: "Kochanie, babcia nie żyje".
A kiedy maluch zacznie dopytywać, co znaczy "nie żyje", wyjaśnij co to znaczy. Maluch może zapytać: "A gdzie jest teraz babcia?".
Jeśli jesteś osobą wierzącą, możesz powiedzieć: "Babcia jest teraz w niebie u Pana Boga". Ale pamiętaj, by wytłumaczyć, że niebo, gdzie są zmarli, jest o wiele dalej niż to, które widzimy.
Pomóż mu przeżywać smutek
Już czterolatek potrafi świadomie na swój sposób przeżywać żałobę. Pozwól dziecku na emocje i bądź przy nim.
Nie mów, że musi być dzielne, nie płakać itp. Ma także prawo widzieć twój żal. Zachęć smyka, by narysował, jak się czuje albo zrobił portret zmarłej babci.
Często też wspominajcie babcię.
Opowiadajcie przyjemne, śmieszne zdarzenia z nią związane. Dzięki temu szkrab mniej dotkliwie będzie odczuwał jej brak. Wspólne rozmowy pomogą uporać się z bólem po stracie babci.
... że będzie miało rodzeństwo
Wkrótce powtórnie zostaniesz mamą. Jesteś bardzo szczęśliwa. Ale dla twojego jedynaka może to już nie być tak radosna nowina.
W końcu nie będzie miał już mamy na wyłączność. Przede wszystkim musisz dać mu odczuć, że nadal jest tak samo ważny, a brat czy siostra nie zajmą jego miejsca.
Oswój go z nowiną
Nie spiesz się z przekazaniem wiadomości. Dla kilkulatka dziewięć miesięcy to bardzo długo. Ale nie dopuść do sytuacji, że maluch dowie się o rodzeństwie z drugiej ręki.
Znajdź spokojny moment i powiedz: "Kochanie, w brzuszku mamy jest mały dzidziuś. Niedługo zamieszka razem z nami".
Nie używaj stwierdzeń: "Mama i tata będą mieć dzidziusia". Bo choć różnica jest nieduża, taką wypowiedź dziecko może potraktować przeciwko sobie.
Opowiedz jak teraz będzie
Wytłumacz, co znaczy być starszym rodzeństwem, jakie korzyści z tego płyną. Ale zaznacz, że braciszek czy siostrzyczka nie będą od razu się z nim bawić. Przypomnij szkrabowi, jak to było z nim, gdy był malutki.
Dobrym pomysłem jest wprowadzenie rytuału, który nie zmieni się także po narodzinach. Może to być np. czytanie bajki na dobranoc albo wspólne budowanie z klocków po kolacji. Taki stały punkt da szkrabowi poczucie bezpieczeństwa.
Angażuj malca w przygotowania
Smyk poczuje się ważny, gdy poprosisz go o pomoc. Zabierz go na zakupy. Niech pomoże ci wybrać wzór kocyka.
Podkreślaj, jak bardzo jest potrzebny. Ale nie zapomnij także jemu kupić jakiś drobiazg, by nie pomyślał, że teraz już wszystko będzie dla maleństwa.
Gdy nienarodzone dziecko ma dostać pokój czy łóżeczko po jedynaku, jeszcze przed narodzinami dokonaj zmian.
Aby później smyk nie czuł, że nowy członek rodziny odbiera mu coś, co należy do niego.
... że tata nie będzie z nami mieszkał
Podjęliście decyzję o rozstaniu. Dla malucha będzie to trzęsienie ziemi. Nagle jego bezpieczny, poukładany, beztroski świat rozpada się.
Taka decyzja zwykle wywołuje w dziecku szereg negatywnych emocji: gniew, złość, strach, poczucie winy itp. Szkrab nie może pozostać z nimi sam.
Przede wszystkim ty i jego tata musicie dać mu pewność, że nadal jest tak samo kochany i nie straciło żadnego z rodziców.
Znajdźcie dobry moment
O swojej decyzji poinformujcie malucha razem wtedy, kiedy będzie ona już ostatecznie podjęta. Ale nie róbcie tego na kilka tygodni przed wyprowadzką partnera, bo smyk będzie się niepotrzebnie łudził, że do niej nie dojdzie.
Umówcie się wcześniej, co powiecie. Spróbujcie przewidzieć, jakie pytania może zadać pociecha. Nie sprzeczajcie się przy smyku, nie obwiniajcie nawzajem.
Zapewnijcie o miłości
Szkrab nie musi znać powodu czy szczegółów rozstania. Możecie powiedzieć: "Mama i tata przestali się kochać, tak jak rodzice powinni się kochać.
Nie mogą dalej razem mieszkać". Ale mocno podkreślcie, że jest to wyłącznie wasz problem, a dziecko nie ma z nim nic wspólnego.
Nadal jest tak samo kochane przez was oboje. W dziecku może pojawić się niepewność i lęk, że skoro rodzice przestali się kochać, to i jego mogą przestać kochać.
Wspólnie zapewnijcie malucha: "Kochamy cię tak samo mocno i nigdy nie przestaniemy cię kochać i być twoimi rodzicami".
Rozmawiajcie o przyszłości
Mimo zmiany sytuacji, dziecko musi czuć się bezpiecznie.
Nawet jeśli jesteś w konflikcie i nie chcesz widywać się z partnerem, pamiętaj, że maluch w równym stopniu potrzebuje obojga rodziców.
Już przy pierwszej rozmowie przedstawcie smykowi jakieś konkrety, jak dalej będzie wyglądał jego kontakt z ojcem.
Powiedzcie, gdzie teraz tata zamieszka, jak często maluch będzie się z nim widywał, rozmawiał przez telefon, czy tata nadal będzie go odprowadzał do przedszkola, chodził na spacery, zabierał na rower itp.
Pamiętajcie, że kiedy coś maluchowi obiecacie, będziecie musieli bezwarunkowo dotrzymać danego słowa.
... że trzeba uśpić psa
Więź emocjonalna między dzieckiem a zwierzęciem może być bardzo silna. Szczególnie, gdy pies towarzysz maluchowi od jego narodzin.
Dziecko traktuje go wtedy jak członka rodziny, a nawet swojego przyjaciela.
To z nim się bawi, wypłakuje w jego futro, a może nawet opowiada mu o swoich zmartwieniach.
Rozstanie ze zwierzęciem na pewno będzie dla malucha bardzo bolesne.
Pozwól się pożegnać
Jeżeli decyzja o uśpieniu psa jest nieodwołalna, powiedz o niej dziecku jak najdelikatniej. Na pewno nie możesz uśpić zwierzaka za jego plecami, bo będzie mieć do ciebie pretensje.
Gdy pies od jakiegoś czasu choruje lub jest bardzo stary, maluch zdążył zorientować się, że zwierzę jest smutne.
Wytłumacz, co to jest nieuleczalna choroba, że pieska boli, że nie można mu pomóc.
Traktuj poważnie jego smutek
Maluch pewnie będzie wspominał psa jeszcze tygodniami. Musisz pozwolić mu się wyżalić. Nie mów: "nie przejmuj się, to tylko pies" albo "nie martw się, kupimy nowego pieska".
Raczej przytul szkraba i powiedz: "Wiem, że cierpisz i tęsknisz za ? (tu imię psa). Mnie też go brakuje".
Być może dziecko nigdy nie będzie chciało już drugiego zwierzaka, bo będzie bało się kolejnego rozstania z ulubieńcem. Nie przekonuj, ale uszanuj decyzję dziecka.
Olga Kamińska