Reklama

Kochanie, będziesz tatą!

Eksplozja radości, lęk, niedowierzanie, a może panika? Bez względu na to, jak zareagujesz na tę wiadomość, jedno jest pewne: twoje życie się zmieni.

Choć naprawdę trudno przygotować się do pierwszej reakcji na wieść, że wkrótce zostaniesz ojcem, pamiętaj, że dla kobiety jest ona bardzo ważna.

Na pewno zostanie przez nią zapamiętana i odebrana jako wyznacznik całego twojego stosunku do ciąży.

Nawet jeżeli nie jesteś pewien, czy tak naprawdę się cieszysz, nie dziel się od razu z partnerką wątpliwościami:

że przecież to za wcześnie, że samochód za mały, że kredyt, plany, kariera, że nie jesteś gotowy... Nie ma co ukrywać: właśnie nadszedł dla ciebie czas, by ostatecznie dorosnąć.

Reklama

Musisz porzucić rolę małego chłopczyka, którego ktoś prowadzi za rękę, bo... już niedługo to do ciebie ktoś wyciągnie rączkę!

Jesteśmy w ciąży

W pierwszym okresie, kiedy wszystko wydaje się jeszcze być "po staremu" (oczywiście poza dolegliwościami, które odczuwa kobieta), część mężczyzn ma problemy z zaangażowaniem się w ciążę. Nie wydaje im się ona całkiem realna.

Często nawet badanie i wykonany przez lekarza test z krwi nie są w stanie przekonać mężczyzny, że fakt ciąży nie podlega już dyskusji.

Również pierwsze badanie USG niekoniecznie musi być dla przyszłego tatusia wstrząsającym przeżyciem: mimo najszczerszych chęci, trudno odnaleźć w maleńkim "groszku" kogoś, kogo można pokochać.

Na pewno warto jednak uczestniczyć w takim badaniu.

Zaznaczona przez lekarza plamka wśród wzorków ultrasonografu może nie sprawi, że poczujesz się ojcem, jednak ciąża przestanie być dla ciebie czymś abstrakcyjnym, a stanie się bardziej rzeczywista.

Zdarza się, że prawdziwym "objawieniem" dla przyszłego taty jest dopiero chwila, w której wyczuje pierwsze kopnięcia maleństwa.

Wreszcie ma namacalny dowód na to, że niedługo będzie trzymać w dłoni tę maleńką stópkę, która "wysyła sygnały" z brzucha.

Grupa wsparcia

Teraz cały świat kręci się wokół mamy i jej brzucha. Z własnymi wątpliwościami i lękami będziesz musiał zmierzyć się samotnie.

W głowach "ciężarnych mężczyzn" często kłębi się od wielu pytań. Czy sprawdzę się w roli ojca? Jak będzie wyglądać wspólne "nowe" życie?

Warto poszukać wsparcia wśród młodych ojców ze swojego otoczenia, którzy na własnej skórze przerabiali niedawno "bycie w ciąży".

Można liczyć na zrozumienie, a nawet zyskać cenne rady dotyczące życia z ciężarną. Choć ta najbardziej uniwersalna brzmi: "Wrzuć na luz i na wszystko się zgadzaj".

Siła spokoju

Czasem naprawdę trudno ci będzie znaleźć cierpliwość, by znieść wybuchy złości czy zareagować dobrocią na niespodziewany płacz.

Być może będziesz miał wrażenie, że przyszła mama wykorzystuje swoją sytuację, by przerzucić obowiązki na innych, a pod "płaszczykiem ciąży" chce poleniuchować i pozwolić sobie na "królewskie" zachcianki.

Nawet jeżeli jest w tym trochę prawdy, to nie ma powodu, żeby jej na to nie pozwolić. Skoro nawet w autobusach ciężarne traktuje się specjalnie, przydzielając im wyznaczone miejsca, to dlaczego ty nie miałbyś traktować jej przez ten wyjątkowy okres jak prawdziwej królewny?

Nie pozostaje ci nic innego, jak dzielnie znosić konsekwencje hormonalnych harców, które urządza sobie natura w ciele ciężarnej partnerki.

Staraj się więc jak najlepiej pełnić rolę tej najbliższej osoby, na którą można zawsze liczyć, którą wysyła się o drugiej w nocy po "ogórki kiszone z czekoladą i lody pistacjowe", i na którą można wylać cały swój żal na świat, grube uda, bóle kręgosłupa, nudności oraz "ogólnoświatowy" brak empatii.

Największą "zbrodnią", jaką mógłbyś teraz popełnić, jest brak zainteresowania ciążą. Przygotuj się jednak na to, że sformułowanie "brak zainteresowania" może zyskać w ustach twojej partnerki całkiem nowy wymiar.

Taki zarzut może pojawić się właściwie w każdym, nawet najbardziej niespodziewanym momencie. Jeżeli np. nie będziesz pamiętał aktualnych wymiarów waszej "fasolki" albo wyników badań poziomu czegoś, czego nazwy nie jesteś w stanie powtórzyć, to znaczy, że: "Po prostu nie interesujesz się ciążą".

Przyszła mama może wytoczyć jeszcze cięższe działa i stwierdzić: "Ty chyba wcale nie chcesz tego dziecka" czy przez łzy krzyczeć: "Ty mnie już nie kochasz!".

W takich wypadkach (choć nie będzie ci łatwo) weź głęboki oddech, powtórz parę razy w myślach: "To tylko hormony, to minie" i staraj się załagodzić sytuację.

Pamiętaj jednak, że twoje najbardziej logiczne argumenty mają małe szanse w walce z hormonalną burzą i huśtawką nastrojów, które miewa twoja ciężarna partnerka.

Bądźcie szczerzy

Ciąża to również okres trudny dla was jako pary. Wasz związek przechodzi rewolucję, a wasze relacje muszą się nieco zmienić.

Przygotowujecie się do nowych ról - matki i ojca, i to normalne, że każde z was ma swoje lęki i obawy z tym związane.

Rozmawiajcie jak najwięcej o swoich uczuciach. Szczere wyznania są bardzo potrzebne i same w sobie spełniają ważną rolę terapeutyczną.

Niekiedy zdarza się, że mężczyźni z premedytacją nie wspominają partnerce o swoich rozterkach, lękach i uczuciach, i wydają się mniej angażować emocjonalnie.

Wychodzą bowiem z założenia, że tylko w ten sposób zapewnią partnerce potrzebne poczucie bezpieczeństwa. Nie zawsze to się sprawdza, ponieważ kobietę może bardziej martwić brak emocji, niż cieszyć "siła spokoju".

Jeśli twoja partnerka zarzuca ci emocjonalny chłód, postaraj się przed nią otworzyć. Pamiętaj też, by jak najczęściej ją dowartościowywać i adorować. Kobiety w ciąży często boją się, że wraz z dodatkowymi kilogramami tracą całą kobiecość i atrakcyjność.

Możesz różnie odbierać zmiany zachodzące w ciele twojej partnerki. Jedni mężczyźni twierdzą, że w ciąży ich kobiety bardzo wypiękniały, a pożycie seksualne rozkwitło.

Jednak dla wielu mężczyzn powiększający się brzuch jest pewną barierą.

Obawiają się np. uprawiania seksu - boją się o zdrowie żony i bezpieczeństwo dziecka. Jeżeli ty też nie jesteś w stanie zwalczyć tego lęku (w większości przypadków nieuzasadnionego), koniecznie na spokojnie wytłumacz powody.

Musisz to zrobić, aby kobieta nie myślała, że ją odtrącasz, pewnie już jej nie kochasz, a wszystko dlatego, że ma wielki brzuch, jest gruba i zapewne przestała ci się już zupełnie podobać.

Wicie gniazda

We wprowadzeniu do nowej roli, oswojeniu z nowym światem niewątpliwie pomogą ci przygotowania domu na przyjęcie nowego lokatora.

Malowanie, przemeblowanie mieszkania, urządzanie pokoju dla maluszka - poza wymiarem stricte praktycznym ma również wymiar bardziej metafizyczny.

Kolorowe ściany, małe mebelki i łóżeczko z grającą karuzelką wprowadzają uroczysty nastrój oczekiwania na coś specjalnego: narodziny waszego maleństwa. Najwyższy czas zastanowić się też nad zmianą samochodu.

Będziesz musiał jednak pogodzić się z tym, że zamiast wymarzonego, sportowego wozu czeka cię zakup dużego, rodzinnego vana.

W ten sposób odkryjesz kolejny aspekt ciąży oraz przyszłego ojcostwa: umiejętność rezygnacji ze swoich planów i potrzeb na rzecz kogoś, kogo jeszcze nie ma.

Planowany wyjazd na narty trzeba będzie odwołać, bo to tylko miesiąc do terminu, mecz piłki nożnej przegra z wybieraniem łóżeczka, a pieniądze odłożone na iPhona trzeba będzie przeznaczyć

na wózek.

A w zamian? Ktoś powie do ciebie kiedyś: "Kocham cię, tato". Warto.

Tekst: Mikołaj Westrych, psycholog.

Mam dziecko
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy