Moje dziecko ma pasję
Mniej więcej około 6-7 roku życia, czyli wtedy, gdy dzieci zaczynają naukę w szkole, wielu rodziców zaczyna zastanawiać się nad tym, gdzie by tu jeszcze zapisać pociechę, jak w zorganizowany i ciekawy sposób wypełnić jej wolny czas. A wybór jest naprawdę duży.
Jesteśmy bombardowani różnym ulotkami i ogłoszeniami oferującymi zajęcia dodatkowe, na których nasze dzieci mogą rozwijać i odkrywać swoje pasje. Czasem naprawdę ciężko się zdecydować, szczególnie, że poznanie prawdziwych uzdolnień i zainteresowań dziecka wymaga trochę czasu.
Jak wybrać właściwie?
Decyzja jest łatwa dla tej części rodziców, których dzieci same potrafią określić, co lubią i co je interesuje, a to, co mówią, znajduje odzwierciedlenie w ich codziennej aktywności.
Jeśli Jaś spędza długie godziny na rysowaniu, to pewnie ucieszą go zajęcia plastyczne. Maja chętnie tańczy i ma poczucie rytmu - z łatwością namówisz ją na hip hop, a może nawet balet.
Łatwo jest także rodzicom, którzy sami mając uzdolnienia w jakimś kierunku, chcą sprawdzić, czy ich dziecko także je posiada. Tak często bywa w rodzinach "muzycznych", w których rodzice wysyłają dzieci na lekcje gry na instrumencie lub sami pokazują, jak z niego korzystać.
W wielu przypadkach udaje się zarazić dziecko własną pasją, ale warto zachować czujność, aby nie wpaść w pułapkę własnych wygórowanych lub niespełnionych ambicji.
Czasami dziecko nie ma do czegoś predyspozycji lub interesuje je coś innego i wtedy lepiej się wycofać, pozwolić iść dziecku własną drogą.
Pytaj dziecko
Wielu rodziców zapisuje dzieci na coś całkiem przypadkowo - bo akurat zajęcia są organizowane w szkole i pasują do planu lekcji, albo dlatego, że odbywają się blisko domu, lub może na nie chodzić z koleżanką lub kolegą. I tak naprawdę nie jest to zła strategia, szczególnie jeśli nasze dzieci nie mają nic przeciwko (nie zapomnij zapytać!). Kto wie, może akurat te zajęcia okażą się strzałem w dziesiątkę?
Jeśli nie, to trudno, zawsze można spróbować czegoś innego. Warto pamiętać, że dziecko szybciej "złapie bakcyla", jeśli daną czynność będzie podzielać z kimś, kogo lubi, albo z jakiegoś powodu ceni i pragnie naśladować.
Fajna pani i miłe towarzystwo na zajęciach - to istotne czynniki w rozwoju zainteresowań. Nie martw się, jeśli twoje dziecko nie przejawiło jeszcze jakichś specjalnych uzdolnień, czy zainteresowań - możesz je wtedy zapisać na dowolne zajęcia. I tak zyska, bo dzięki temu, że bliżej pozna jakąś dziedzinę, pozna lepiej także siebie, swoje mocne i słabe strony. Przekona się, czy dana aktywność mu odpowiada i czy warto ją dalej rozwijać.
Niezdecydowani rodzice mogą wybierać z puli zajęć uniwersalnych, ogólnorozwojowych, a więc odpowiednich dla każdego. W tej kategorii mieszczą się różne zajęcia o profilu naukowym lub sportowym. Nie każde dziecko może zostać drugim Lewandowskim, ale każdemu potrzebny jest ruch, a ty zapisując go na karate, piłkę nożną lub tenisa, możesz mu go zapewnić.
Obserwuj, co lubi dziecko
Jeśli twoje dziecko lubi się uczyć i rozszerzać swoją wiedzę, warto przyjrzeć się opcji kół przedmiotowych organizowanych w szkole. Historia czy matematyka także może stać się pasją!
Zapisując dzieci na zajęcia dodatkowe zachęcamy je do poszukiwań swojej pasji, stwarzamy możliwość jej rozwoju. Jednak warto pamiętać o tym, aby zachować umiar i nie obciążać dziecka zbyt dużą ilością zajęć. Jeśli będzie przemęczone, nie odnajdzie radości w tym, co robi, może nawet zniechęcić się do czegoś, co na początku bardzo lubiło.
Warto wykorzystać fakt, że dzieci chętnie naśladują - nas, swoich przyjaciół, a także innych dorosłych np. lubianych nauczycieli. Jeśli więc zależy nam na tym, aby dziecko miało swoje zainteresowania, dajmy mu dobry przykład. Twoja pociecha chętniej sięgnie po książkę, wskoczy na rower lub zacznie majsterkować, jeśli zobaczy, że i ty to robisz.
Rodzic z pasją to dla dziecka najlepsza zachęta do tego, aby mieć i rozwijać własne zainteresowania.
Autor: Małgorzata Kamińska
***Zobacz materiały o podobnej tematyce***