Reklama

Nudzę się z wami...

Jeszcze nie tak dawno pociecha lubiła spędzać z tobą czas. Teraz zdecydowanie woli towarzystwo kolegów. Czy jest to powód do niepokoju czy do zadowolenia?

Niejedna mama nastolatka czuje, jak dziecko się od niej oddala. Z tego powodu, oprócz smutku, często pojawia się w nas poczucie winy.

Myślimy: "Już nic atrakcyjnego nie jestem w stanie mu zaproponować!". Spokojnie! To naturalne, że twoja do niedawna jeszcze przylepa, ma własne pomysły na wolny czas.

Każdy wiek ma swoje prawa

Dorastanie to trudny okres. Zrozum, co wtedy dzieckiem kieruje.

• Coraz bardziej liczą się koledzy

Psychologowie podkreślają, że dla prawidłowego rozwoju nastolatka kontakt z rówieśnikami jest bardzo ważny.

Reklama

Dobre relacje z nimi wzmacniają poczucie wartości, pomagają rozwinąć pasje, przeciwdziałają osamotnieniu, leczą kompleksy nastolatka.

Powinnaś więc cieszyć się, że twój syn czy córka mają wokół siebie kolegów, z którymi mogą pójść do kina, pograć w piłkę, wybrać się na imprezę.

Byłoby raczej niepokojące, gdybyś to ty dla dziecka wciąż była jedynym kompanem rozrywek.

Uwaga! Tego unikaj. Nie zarzucaj dziecku, że myśli tylko o sobie, a rodzina przestała dla niego się liczyć. To niesprawiedliwe oceny.

Nie stawaj też na głowie, by przypodobać się dziecku, proponując mu młodzieżowe rozrywki. Nastolatek nie potrzebuje mamy w roli kumpla. Woli raczej, byś zaakceptowała fakt, że ma kolegów, z którymi dobrze się bawi.

Nowe reguły, mniej konfliktów

Rozumiemy cię jednak doskonale, że nie chciałabyś, by dziecko było w domu jedynie gościem albo w wolnych chwilach siedziało wyłącznie w swoim pokoju z nosem w komputerze czy ze słuchawkami na uszach.

Pora zatem ustalić zasady wspólnego spędzania czasu. Ale uwaga! Inne niż do tej pory.

• Kiedy będziecie razem. Zastanówcie się wspólnie z nastolatkiem, przy jakich okazjach wasza rodzina nieodwołalnie musi być w komplecie (np. jeden tydzień wakacji, święta, niedzielne obiady).

• Jak spędzicie czas. Bierz pod uwagę potrzeby dziecka. Rodzinny wyjazd nad morze jak co roku? Owszem! Pomyśl jednak, że twoja latorośl wyrosła już z wylegiwania się na plaży.

Zapytaj, co chciałaby robić w nadmorskim kurorcie. Może zaproponujesz jej lekcje windsurfingu czy ratownictwa?

• Szczypta dyplomacji. Ta umiejętność pomoże uniknąć nieporozumień i postawić na twoim... Przykład? Zamiast namawiać nastolatka na weekendowy wyjazd na działkę, poproś go, by pomógł ci np. przyciąć gałęzie drzew (może razem ze swoimi kolegami)!

To sygnał, że traktujesz go jak dorosłego. Nastolatki to lubią.

• Plany dziecka też są ważne. Uwzględniaj je, organizując np. rodzinne rozrywki. Zanim kupisz bilety do kina np. na sobotni seans, zapytaj, czy dziecko nic na ten dzień już nie zaplanowało.

Tekst pochodzi z magazynu

Tina
Dowiedz się więcej na temat: dziecko | nastolatka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy