Prawdy i mity o wadze w ciąży
Dodatkowe kilogramy to jeden z głównych wątków na forach internetowych dla mam. Ale ile kobiet, tyle opinii. Które z nich są prawdziwe?
Spodziewasz się dziecka i w związku z tym przez najbliższe dziewięć miesięcy będziesz stale przybierać na wadze - to jest prawda oczywista. Inne opinie na temat ciążowych kilogramów warto jednak zweryfikować. Dzięki temu ważenie się nie będzie dla ciebie stresem.
Prawda. Na to, ile kobieta w odmiennym stanie przytyje, mają wpływ różne czynniki, m.in. przemiana materii, wiek przyszłej mamy, jej tryb życia, nawyki żywieniowe, ale także waga przedciążowa. Idealny przyrost masy ciała w ciąży kobiety o prawidłowej wadze to ok. 11-13 kg. Przyszłe mamy, które przed ciążą miały nadwagę, powinny jednak bardziej się pilnować (patrz: ramka) i utyć mniej: ok. 6-10 kg. Warto wiedzieć, że na dodatkowe kilogramy nie składa się wyłącznie tłuszcz. Waga przyszłej mamy rośnie, bo powiększają się piersi, macica ważąca przed ciążą 50 g rośnie nawet do 1 kg, wody płodowe pod koniec ciąży mają objętość ok. 1-1,5 l, łożysko waży ok. 0,5 kg, a noworodek od 2,5 do 4 kg.
Mit. Każda ciąża jest inna. Pierwsza może przebiegać normalnie, a druga będzie zagrożona. W takiej sytuacji kobieta, choćby z powodu braku ruchu, może przytyć więcej. Ważny jest też wiek ciężarnej. i jej sposób odżywiania. Młode mamy z reguły przybierają na wadze mniej niż te bardziej dojrzałe, bo zwykle są bardziej aktywne, a po ciąży szybciej chudną, ponieważ mają lepszą przemianę materii. Jeśli więc pierwsze dziecko przyszło na świat, gdy kobieta miała 20-25 lat i studiowała, biegając z zajęć na zajęcia, a braciszek lub siostrzyczka 10-15 lat później, kiedy spędza większość dnia przy biurku w pracy i porusza się częściej samochodem, jest wielce prawdopodobne, że w drugiej ciąży przybędzie jej więcej kilogramów.
Prawda. W trzecim trymestrze mama tyje najszybciej, ponieważ wówczas dziecko najintensywniej przybiera na wadze. W tym okresie większości mam przybywa ok. 0,5 kg na tydzień.
Mit. Zapotrzebowanie energetyczne w ciąży rośnie, ale nie tak bardzo, jak nam się wydaje. W I trymestrze nie podnosi się w ogóle lub, według innych źródeł, zwiększa się maksymalnie o 100 kalorii na dobę, czyli tyle, ile ma jedno spore jabłko lub mały jogurt naturalny z 2 proc. zawartością tłuszczu. W II i III trymestrze potrzeby energetyczne wzrastają o około 200-300 kcal na dobę. Codzienną dietę wystarczy więc rozszerzyć o owoc i mały jogurt lub garść orzechów albo kanapkę z ciemnego pieczywa z wędliną drobiową, sałatą i pomidorem.
Prawda. Zdarza się, że kobieta traci kilka kilogramów (2-3), ale zazwyczaj dzieje się to w pierwszym trymestrze ciąży i jest spowodowane częstymi wymiotami. Czym innym jest natomiast obsesyjne dbanie o figurę w czasie ciąży (tzw. pregoreksja), lansowane przez niektóre znane mamy (m.in Vicktorię Beckham), ale bardzo ostro krytykowane przez lekarzy. Podczas ciąży mama i jej maluszek na bieżąco dzielą się składnikami odżywczymi. A jeśli zaczyna ich brakować, oboje na tym tracą. Dlatego źle odżywione mamy gorzej znoszą ciążę i rodzą słabsze dzieci. Ciężarna, która nie chce nadmiernie przytyć, powinna po prostu racjonalnie się odżywiać.
Mit. Nie wolno rezygnować z tłuszczy, ponieważ zawierają one substancje (m.in. kwasy omega-3) potrzebne do prawidłowego rozwoju płodu. Warto jednak zadbać o wartość odżywczą produktów, którą zawierają tłuszcz. Można jeść np. chudy biały ser, ale wybierać mleko o 2 proc. zawartości tłuszczu albo jogurt naturalny o normalnej zawartości tłuszczu, ale za to bez cukru. Należy jeść chude mięso, a zamiast smażenia piec je w folii lub gotować na parze. Sałatki nie trzeba przyprawiać tłustą śmietaną, ale oliwą z oliwek lub naturalnym jogurtem. Źródłem wartościowych tłuszczy są też morskie ryby (np. łosoś, makrela, śledź).
Prawda. Otyłość mamy jest jedną z przyczyn cukrzycy ciążowej, nadciśnienia czy żylaków. Ciężarne mające nadwagę częściej rodzą dzieci przez cesarskie cięcie. Ich pociechy mogą być bardzo duże i ważyć nawet 6 kg! Warto więc regularnie kontrolować wagę i nie ulegać zbytnio zachciankom.