Test krwi może być pomocny w wykrywaniu raka jajnika
Test krwi polegający na pomiarze poziomu białka CA-125 może być pomocny w badaniach przesiewowych wczesnego wykrywania raka jajnika, jednego z najgroźniejszych nowotworów - sugerują obserwacje brytyjskich specjalistów opublikowane w czwartek przez "Lancet".
Biomarker raka jajnika CA-125 znany jest od wielu lat, dotąd jednak był stosowany jedynie do monitorowania skuteczności leczenia u kobiet, u których choroba została już wyryta. Spadek jego poziomu we krwi świadczy o tym, że terapia daje efekty. Nigdy jednak nie wykorzystywano CA-125 do badań przesiewowych, tak mammografia czy cytologia pomocnych we wczesnym wykrywania raka piersi oraz szyjki macicy.
14-letnie obserwacje prawie 200 tys. kobiet, jakie wraz ze swymi współpracownikami przeprowadził prof. Ian Jacobsz University College London sugerują, że regularne badanie we krwi bimarkera CA-125 może nawet o 20 proc. zmniejszyć śmiertelność z powodu raka piersi.
To jeden z najgorzej leczonych nowotworów złośliwych na świecie, głównie z powodu późnego wykrywania. Nie wywołuje poważniejszych dolegliwości, a gdy zostanie zdiagnozowany jest już często w zaawansowanym stadium. Z tego powodu w Stanach Zjednoczonych mniej niż połowa kobiet od wykrycia choroby przeżywa 5 lat. W Polsce rak jajnika co roku wykrywany jest u 3,5 tys. kobiet, spośród których umiera aż 2,5 tys.
To kolejne już badanie potwierdzające, że warto wykonywać testy na poziom białka CA-125. W maju 2015 r. pismo "Cancer" opublikowało również przeprowadzone w Wielkiej Brytanii badania, z których wynika, że test ten pozwala wykryć raka jajnika w aż 85 proc. przypadków.
Jedna z autorek najnowszych badań, prof. Usha Menon z University College London zastrzega się, że za wcześnie jeszcze na rekomendowanie badań przesiewowych przy użyciu testu CA-125. Brytyjskie badania będą trwały jeszcze trzy lata. Podobne obserwacje prowadzone są w USA wśród kobiet w wieku 50-75 lat w ramach Ovarian Cancer Low Risk Study.