Twój smyk ma talent! Odkryj go i mądrze rozwijaj
Maluch przejawia zacięcie naukowe, czy raczej ma duszę artysty? Już małe brzdące wysyłają sygnały wskazujące na pewne zdolności. Warto umieć je właściwie odczytywać, by wiedzieć, jak wspierać rozwój dziecka.
To naturalne, że gdy patrzysz na swoją pociechę, wydaje ci się ona absolutnie doskonałą istotą. Nic więc dziwnego, że często, już niedługo po narodzinach, zaczynasz przypisywać maluszkowi jakieś niezwykłe umiejętności: "Ma długie nogi, pewnie będzie dobrze biegać", "Zobacz, jak głośno gaworzy, z takim głosem może zrobić karierę w operze".
Nie chcesz przegapić żadnego talentu swojego dziecka. Podsuwasz farby, zapisujesz szkraba na taniec albo kurs angielskiego dla niemowląt. Chcesz, żeby rozwijał się najpełniej, jak to możliwe. Nie ma przecież nic gorszego niż zmarnowany talent! Jednak w przypadku małych dzieci taka nadgorliwość nie zawsze jest konieczna. - Aby rozpoznać talent u smyka, nie potrzeba jakichś specjalnych testów i zajęć dodatkowych - mówi Helena Turlejska-Walewska, psycholog dziecięcy. - Można go dostrzec, po prostu uważnie obserwując brzdąca. A do tego potrzebny jest czas i danie dziecku możliwości rozwijania swobodnej, kreatywnej zabawy.
Zbyt dużo zajęć, w których dorośli narzucają własne pomysły, nie pozwala maluchowi na odkrycie, co tak naprawdę go interesuje i przekazanie tej informacji rodzicom - dodaje psycholog. Co więc powinien zrobić mądry rodzic? Czujnie obserwować swoją pociechę i pozwalać rozwijać jej pasje, jednak... traktować je z dystansem. Dla dziecka naturalne jest skakanie "z kwiatka na kwiatek". Malec może przez tydzień fascynować się malowaniem, muzyką albo grą w piłkę, by nagle porzucić dotychczasową pasję na rzecz kolejnej.
Podążaj więc za swoim dzieckiem, daj mu swobodę działania, zachęcaj do podejmowania nowych wyzwań, a jego talent z pewnością w naturalny sposób się ujawni.
Sportowcy i artyści
Uzdolnienia ruchowe i artystyczne można dostrzec najwcześniej.
O poważniejszym rozpoznawaniu talentów da się mówić wtedy, gdy dziecko ma 2-3 lata i samo, z własnej inicjatywy pewne zabawy zaczyna, a inne odrzuca. Uważny rodzic może jednak dostrzec nawet już u 10-miesięcznego dziecka, że jest bardziej ruchliwe od rówieśników, próbuje turlać piłkę, nie ucieka na widok przeszkody, lecz kombinuje, jak ją pokonać itp. Podobnie jest z muzyką: roczny malec nie będzie jeszcze śpiewał ani grał, ale może ożywiać się przy niektórych utworach, mieć ulubiony rytm i naśladować dźwięki otoczenia.
Mały sportowiec - jak go rozpoznać?
Jeśli dziecko wcześnie zaczęło raczkować, a potem chodzić, jest zwinne, skoordynowane, bardzo energiczne, chętnie biega i próbuje nowych rzeczy, np. na placu zabaw, a na widok przeszkody nie cofa się, lecz pokonuje ją, jeśli nie górą to bokiem, możemy przypuszczać, że będzie lubiło sport - i może mieć w tym kierunku talent. Nie zapisuj go jednak zbyt wcześnie na zajęcia tenisowe lub piłkę nożną. Chodź z nim na plac zabaw, zapisz na rytmikę albo jakieś ćwiczenia ogólnorozwojowe. Na konkretną dyscyplinę sportu przyjdzie czas nie wcześniej niż w wieku 5-6 lat!
Jak wspierać jego talent?
Nie przeszkadzaj! Wrogiem rozwoju ruchowego są przede wszystkim nadopiekuńczy, nadmiernie ostrożni rodzice. Owszem, trzeba zabezpieczyć rogi mebli itp., jednocześnie należy dziecku asystować, być jego cieniem, ale nie przeszkadzać w próbach wspinania się, schodzenia ze schodów, turlania się, skakania. Spokojnie przyjmuj upadki i siniaki. One są wliczone w rozwój. Dziecko musi upaść 30 razy, zanim wreszcie swobodnie pokona przeszkodę.
Organizuj maluchowi tory przeszkód. Układaj je z poduszek, pluszowych misiów, w formie zabawy zbieraj z nim do worka zabawki rozrzucone po pokoju.
Włączaj często muzykę. Ruchliwe dzieci bardzo lubią tańczyć, dzięki temu poprawia się ich koordynacja, są też pogodniejsze i spokojniejsze.
Mały mistrz pędzla i kredek - jak go rozpoznać?
Mały artysta jeszcze nie umie dobrze chodzić, a już rwie się do ołówków, kredek, chętnie gniecie w rączkach plastelinę, rysuje patykiem na ziemi albo układa z kamyczków dziwne wzorki. Próbuje przerysować obrazek, który mu pokazujesz. Kiedy zaczyna mówić, lubi zwroty: "Jakie ładne", "Popatrz", "To wygląda jak...". Wyraźnie dominuje u niego zmysł wzroku. Zauważy, np. że masz nową bluzkę. Układa zabawki według kolorów albo kształtów. Kiedy jest zły albo smutny, bierze kartkę i po niej bazgrze, wyraża swoje emocje poprzez sztukę. Gdy rysuje, zastanawia się nad doborem kolorów. Jego słoń nie musi być szary, ale jeśli zapytasz, dlaczego jest cały różowy, będzie mieć na to pytanie oryginalną odpowiedź.
Jak wspierać jego talent?
Stymuluj dziecko, dostarczając mu kolorowe przedmioty o różnych fakturach. To nie muszą być drogie zabawki: mały artysta chętnie będzie układał wzory z kolorowych szmatek, segregował je od najbardziej miękkiej do szorstkiej albo bawił się w "Kota w worku", czyli w wyciąganie z zawiązanymi oczami z torby różnego rodzaju przedmiotów i odgadywanie, co to.
Rozwijaj koordynację oko-ręka. Bardzo pomocne będą w tym proste układanki, puzzle z kilku elementów, skrzynki z otworami o różnych kształtach, w które trzeba włożyć odpowiednie klocki, i oczywiście kolorowanki.
Dostarczaj maluchowi różne narzędzia: niech maluje kredą na chodniku, węglem, kredkami, Kup farby do malowania rączkami, lep z dzieckiem z masy solnej. Zaprojektuj i wytnij z nim pieczątkę z ziemniaka. Zrób kolorowy kolaż, naklejając na kartkę kolorowe obrazki wycięte z gazet i kawałki szmatek, folii aluminiowej czy sznurka.
Nie poprawiaj prac malca i nie oczekuj, że wiernie odtworzy rzeczywistość. Chwal każde dzieło smyka, podpisuj je (tytuł oraz datę namalowania) i powieś np. na lodówce. Mały artysta poczuje się doceniony i z większym zapałem będzie rozwijał swoje zdolności.
Mały Janko Muzykant - jak go poznać?
Trudno nie zauważyć, że dziecko nieustannie śpiewa, tańczy, wystukuje małymi paluszkami rytm i próbuje grać nawet na odwróconej miednicy. Większość maluchów lubi muzykę, ale u niektórych jest to coś znacznie więcej. One wciąż słyszą w głowie melodie i nawet chodzą roztańczonym krokiem. Powtarzają dźwięki zasłyszane w otoczeniu, ciągle podśpiewują ulubione piosenki. Maluch, który jest uzdolniony muzycznie, domaga się odtwarzania określonych utworów, potrafi długo i często ich słuchać, reaguje ożywieniem na dźwięk określonego instrumentu i potrafi powtórzyć ze słuchu nawet skomplikowane rytmy.
Jak wspierać jego talenty?
W czasie spaceru wspólnie słuchajcie tego, co dzieje się wokół i nazywajcie dźwięki: szum drzew, szuranie butów, szczekanie psa. Niech dziecko wskazuje palcem stronę, z której dochodzi dźwięk, a potem próbuje go powtórzyć.
Bawcie się w "Grające pudełka do pary". Do 6-8 pojemniczków wsyp np. piasek, groszek, gwoździe czy kamienie tak, by każda rzecz znajdowała się w dwóch miejscach. Potrząsając jednym pudełkiem, na podstawie wydawanego przez nie dźwięku, malec może szukać drugiego "do pary" z tą samą zawartością, a gdy znajdzie, sprawdzić, jaka rzecz wydawała takie a nie inne odgłosy.
Róbcie razem instrumenty: grzechotkę z plastikowej butelki z ryżem lub kaszą w środku, bębenek ze starego pudełka itp.
Grajcie, śpiewajcie, tańczcie razem. Takie zabawy dają dziecku nie tylko możliwość rozwijania swego talentu, ale też poprawiają jego koordynację ruchową.
Nie zmuszaj malca do występów, ale jeśli chce się pochwalić tym, co już potrafi, zorganizuj mu koncert w rodzinnym gronie.
Mały król sceny - jak go rozpoznać?
Wszystkie maluchy naśladują dorosłych: w ten sposob przecież się uczą. Niektóre jednak zdają się nie zajmować niczym innym. Ciągle się przebierają, urządzają własne przedstawienia, są niezwykle ekspresyjne i lubią obserwować dorosłych po to, by naśladować ich miny czy głosy. Potrafią rozśmieszyć całą rodzinę. Łatwo zapamiętują wierszyki, piosenki. Lubią oglądać teatrzyki i pierwsze wychodzą na scenę, gdy aktorzy zapraszają dzieci.
Jak wspierać jego talenty?
Bawcie się w: "Co to za mina?". Dziecko ma rozpoznać, czy udajesz osobę smutną, wesołą albo bardzo zdenerwowaną. Potem ono robi minę, a ty odgadujesz. W ten sposób nie tylko rozwijasz talent aktorski malucha, ale też uczysz go bardzo cennej umiejętności: rozpoznawania emocji innych ludzi.
Kup malcowi kilka pacynek albo zróbcie je razem, choćby ze starych skarpetek czy rękawiczek. Możecie zorganizować w domu wasz własny, prywatny teatrzyk i zapraszać rodzinę na spektakle.
Pozwól maluchowi przebierać się w stare ubrania, przymierzyć suknię babci czy pilotkę po wujku. Dla małego aktora możliwość założenia kostiumu jest niezwykłą frajdą.
Puszczaj malcowi bajki z płyt i sama często czytaj mu książeczki. Bajki wysłuchane lepiej rozwijają wyobraźnię dziecka, niż te oglądane na ekranie. Maluch po wysłuchaniu bajki może się bowiem wcielić w postacie w niej występujące, nie sugerując się tym, jak zostały one przedstawione w filmie.