Zazdrość - znalazłam na nią sposób!
To uczucie zazwyczaj jest sygnałem jakiejś niezaspokojonej potrzeby, lęku czy strachu. Radzimy jak pomóc dziecku rozstać się z tym niekomfortowym stanem.
Smutne, płaczliwe, obrażone, a nawet agresywne. Takie jest dziecko, którym targa zazdrość. Samo nie jest w stanie poradzić sobie z tym uczuciem.
Ale od czego jest mama? Ze swojej roli wywiążesz się lepiej, kiedy zrozumiesz, w jakich momentach najczęściej rodzi się w dzieciach zielonooki potwór.
Poznaj też rozwiązania, które w niejednej rodzinie wprowadziły spokój i harmonię. Skorzystaj z nich i ty!
Gdy rodzeństwo rywalizuje ze sobą
"Mój starszy syn jest strasznie zazdrosny o brata. Wciąż prowokuje kłótnie, mimo że mówię, że brata trzeba kochać, a nie wciąż na niego krzyczeć i bić!"
Psycholog radzi:
Nie faworyzuj żadnego dziecka. Nie okazuj, że wolisz bardziej jedno od drugiego (np. młodsze nieustannie chwaląc, a starsze - często krytykując). Kochaj dzieci za to, jakie są. Nie porównuj ich, nie stawiaj za przykład jedno drugiemu.
Bądź sprawiedliwa. Pamiętaj jednak, że sprawiedliwie nie znaczy po równo i tak samo. Każde dziecko jest inne i ma wyjątkowe potrzeby. Dostrzegaj je! Przykład: przygotowując dzieciom deser, bierz pod uwagę ich smakowe gusta. Niech starszy syn dostanie np. swoje ulubione lody waniliowe, a młodszy - racuchy z jabłkami, za którymi przepada.
Nie mów, że kochasz jednakowo. Okaż każdemu dziecku, że jest kochane wyjątkowo. Powiedz np.: "Ty jesteś moim jedynym na całym świecie Jasiem, a ty moim jedynym Pawełkiem".
Nie wtrącaj się w każdy konflikt. Rodzicielska interwencja oraz opowiedzenie się po stronie jednego z dzieci może wywoływać zazdrość. Poczekaj, by same mogły dojść do porozumienia.
Córka chce mieć mnie dla siebie
Kiedy wychodzę gdzieś z koleżanką czy razem z mężem, moja córka robi mi sceny. Krzyczy i płacze, że już jej nie kocham i w ogóle się nią nie interesuję."
Psycholog radzi:
Zmniejsz lęk dziecka przed rozłąką. To on właśnie może być powodem niepokoju i histerii. Kiedy wychodzisz np. z mężem czy z koleżanką, a córeczka zostaje z babcią, koniecznie podaj orientacyjną porę powrotu (najlepiej związaną z zajęciami dziecka albo jego planem dnia). Powiedz np.: "Będę z powrotem w domu, kiedy skończy się dobranocka".
Nie przedłużaj momentu rozstania. Zrób, co zamierzałaś zrobić, jakkolwiek wzruszałyby cię łzy dziecka. Pocałuj, uśmiechnij się, powiedz, że bardzo kochasz i? wyjdź. Twoje wahanie i wzruszenie przedłuży scenę zazdrości. Po twoim wyjściu histeria córeczki ustanie tym szybciej, im szybciej opiekun czymś ją zajmie.
Zapowiedz, co będziecie robić po twoim powrocie. Wizja miłego zajęcia wspólnie z mamą uspokoi pociechę i utwierdzi ją w przekonaniu, że mama wciąż o niej myśli. Powiedz więc: "Wrócę przed twoim zaśnięciem, żeby cię utulić i przeczytać bajeczkę".
Kuszące jest to co mają inni
"Odkąd dzieci zmieniły szkołę, skarżą się, że nie mają takich fajnych rzeczy jak ich koledzy. Z zazdrością patrzą na ich ubrania i modne gadżety."
Psycholog radzi:
Rozmawiaj o tym, co naprawdę jest cenne. Nagłe zainteresowanie dzieci rzeczami materialnymi prawdopodobnie jest spowodowane zmianą środowiska.
Po prostu trafiły do grupy, gdzie wypada afiszować się najnowszym modelem butów czy telefonu. Wyjaśnij, że razi cię taka postawa, ponieważ chwalenie się przedmiotami nie świadczy najlepiej o człowieku.
Często w ten sposób ukrywa się swoje głębokie kompleksy. Twoje dziecko nie musi uciekać się do takich sztuczek.
Wymień jego dobre cechy (koleżeństwo, poczucie humoru). Podkreśl, że to one dopiero są powodem do dumy!
Staraj się również, by rozmowy o wartościach innych niż materialne jak najczęściej odbywały się w waszym domu.
Bądź przykładem. Sama nie zazdrość ludziom, którzy mają więcej od ciebie.
Inne dzieci mają więcej sukcesów
Mój syn jest chorobliwie zazdrosny o osiągnięcia innych. Gdy tylko ktoś okaże się od niego w czymkolwiek lepszy, nie może się z tym pogodzić."
Psycholog radzi:
Nie wymagaj zbyt wiele. Nie oczekuj, by latorośl we wszystkim była alfą i omegą: miała najlepsze oceny, wyniki w sporcie, osiągała sukcesy w każdym szkolnym konkursie. To niemożliwe.
Cóż z tego, że to rysunki Oli i Krzysia, a nie twojego syna, wiszą na szkolnym korytarzu? Może zdolności plastyczne nie są jego mocną stroną?
Po co więc truć mu głowę, że jego praca musi być najlepsza w całej szkole?
Stawiając aż tak wysoko poprzeczkę, sprawisz, że syn zacznie traktować kolegów jak rywali, których wyniki będą budziły zazdrość.
Nie pytaj wciąż o wyniki innych. Kiedy dziecko informuje cię o ocenie czy miejscu, które zajęło w zawodach, unikaj pytań: "A kto był pierwszy?", "Co dostał Wojtek?", "Jak wypadli inni?". Te informacje nie są ci potrzebne, by okazać zachwyt albo rozczarowanie wynikami latorośli. Akceptuj porażki. Nie załamuj rąk, gdy dziecko nie zajdzie tak daleko, jak chciało. Pociesz je, a będzie wiedziało, że na twoją miłość zasługuje zawsze, nie tylko, gdy jest najlepsze.