Awantura o futra
To nie pierwszy raz, kiedy Joanna Krupa popada w konflikt z inną gwiazdą. Po raz pierwszy jednak padły tak mocne słowa... Co właściwie się stało? SHOW odsłania kulisy największej afery ostatnich tygodni.
Wojna między gwiazdami
Jak tłumaczy później, ta wypowiedź nie miała zachęcać ludzi do kupowania futer, a jedynie nakłaniać tych, którzy już się na nie zdecydowali do tego, by nabywali je u sprawdzonych producentów. Ktoś jednak zrozumiał jej słowa zgoła inaczej...
Równo tydzień później, na internetowym profilu Joanny Krupy (31) pojawia się bowiem zaskakujący wpis: "Anka Rubik powinna mniej się przejmować tym, co ma na sobie, a zamiast tego wykorzystać swój 'międzynarodowy sukces' do zrobienia czegoś dobrego. Zamiast promować mordowanie zwierząt na futra, niech weźmie przykład z ludzi, którzy robią dobre rzeczy z serca, żeby pomóc innym".
W internecie rozpętuje się burza. "Krupa atakuje Rubik", "Wojna między gwiazdami", piszą portale plotkarskie. Fani obu pań wstrzymują oddech i w napięciu czekają na odpowiedź Rubik. Ta podchodzi jednak do sprawy z dystansem. W jej imieniu wypowiada się menedżerka, Lucyna Szymańska: "Nie będziemy się zajmować głupimi aferami. Dobrze, że Joanna tak walczy o prawa zwierząt i zwraca na to ogólną uwagę, ale myślę, że czasami przesadza i niepotrzebnie wszczyna afery, które nic nie dadzą, a psują atmosferę. Anja przecież uczestniczy w największych akcjach charytatywnych na świecie". Agentka wymienia organizację amfAR, wspierającą badania nad AIDS, w której od lat działa Rubik, a także inne działania charytatywne, w których modelka bierze udział. Na koniec dodaje, że jej podopieczna robi dużo dobrego, ale po cichu, a nie na pokaz.
"Nie chcę nawet cię znać"
Jest to prztyczek w nos dla Joanny, która kilka dni wcześniej odwiedziła schronisko dla zwierząt w towarzystwie siostry Marty i... fotoreporterów. "Ustawione zdjęcia", nazywa sprawę po imieniu Szymańska. To musiało zaboleć Krupę, która od początku swojej kariery mocno angażuje się w pomoc zwierzętom. Dzięki jej staraniom setki porzuconych czworonogów znalazły dom.
Na Twitterze, tuż pod głównym zdjęciem Dżoany, widnieje wpis: "Akceptuję tylko tych, którzy kochają i dbają o zwierzęta. W przeciwnym razie nie chcę nawet cię znać". Słowa Szymańskiej trafiły więc w jej czuły punkt. I nie mogła zostawić tego bez komentarza. "Ona (Anja Rubik) niszczy moją ciężką pracę i poświęcenie, promując futra!" - pisze rozgoryczona. I dodaje kąśliwie: "Ciuchy nie dodadzą jej urody ani wdzięku".
W kolejnych zdaniach zdenerwowana Krupa sugeruje, że na planie "Top Model" doszło między nimi do nieprzyjemnej sytuacji. Nie zdradza szczegółów, ale z całą stanowczością stwierdza, że nie chce mieć z supermodelką nic wspólnego. Rubik konsekwentnie milczy, co z pewnością jeszcze bardziej działa na nerwy Joannie.
Tymczasem na portalach społecznościowych i profilach obu pań dosłownie wrze. Na oficjalnym Facebooku Anji Rubik pewien internauta atakuje modelkę: "Zadowolona jesteś ze swoich futer? Snobka!". Anja znów nie odpowiada. U Krupy jest goręcej: gospodyni "Top Model. Zostań modelką" wdaje się w pyskówkę z fanem, który nie rozumie jej stanowiska w sprawie. "Kochacie Ankę Rubik i futra? (...) To nie jesteście ludzie" - pisze Dżoana. Sprowokowana przez innego internautę odparowuje: "Jesteś żałosny i wiem, że pracujesz dla Rubik lub jej agentki". Przy okazji sugeruje, że Anja płaci mediom za artykuły na swój temat.
Koniec wojny, czy początek?
W końcu głos zabiera Rubik. Jest spokojna i opanowana. Tłumaczy, że nie promuje noszenia naturalnych futer, a jej wypowiedź mylnie zinterpretowano. Dwudziestego sierpnia historia zatacza koło: tym razem to Joanna gości w programie "Dzień dobry wakacje". To właśnie tu wszystko się zaczęło. Krupa przynosi ze sobą trzy śliczne szczeniaki i namawia do ich adopcji. Na pytanie prowadzących o konflikt z Anją Rubik, udziela wymijającej odpowiedzi. Gdy jednak dziennikarze nie dają za wygraną i wypytują o "aferę futrzaną", Joanna nie potrafi ukryć emocji.
Ze łzami w oczach opowiada o latach swojej walki na rzecz zwierząt, o ludzkiej znieczulicy i o maltretowanych zwierzętach, z których żywcem zdziera się skórę. Wszystko w imię mody. Sugeruje, że tylko osoba pozbawiona serca może nosić futra. I dodaje: "Z Anją pracuję. Tyle powiem na jej temat". Rubik nie skomentowała także i tej wypowiedzi.
Dziś menedżerki obu pań nabrały wody w usta. "Nie kontynuujemy afery" - powiedziała w rozmowie z SHOW agentka Krupy, Małgorzata Leitner. Czy to oznacza zakończenie wojny? A może to dopiero jej początek...
Justyna Kasprzak
Nowy większy SHOW - elegancki magazyn o gwiazdach! Jeszcze więcej stron, więcej gwiazd i tematów! Więcej przeczytasz w najnowszym wydaniu magazynu, w sprzedaży od 29 sierpnia!