Benicio del Toro zmienił się nie do poznania
Benicio del Toro do niedawna uchodził za jednego z najprzystojniejszych aktorów. Jego role w filmach „21 gramów”, „Traffic”, „Sin city” czy „Las Vegas Parano” zagwarantowały mu sympatię widzów i uznanie krytyki.
Ambitny Portorykańczyk ma na koncie Oscara, Złoty Glob i Złotą Palmę. Słynie z zamiłowania do mrocznych i ambitnych ról. Plotki głoszą, że zaproponowano mu także, by wcielił się w Diego Riverę w, obsypanym nagrodami, filmie "Frida". Jednak Benicio odmówił, przez wzgląd na konieczność przybrania na wadze 20 kilogramów.
50-letni dziś aktor dalej otrzymuje interesujące propozycje zawodowe. Możemy oglądać go m.in. w "Gwiezdnych wojnach" oraz najnowszej części "Avengersów".
Jednak po dawnym uroku amanta nie ma już śladu. Del Toro nieszczególnie dba o siebie, co widać szczególnie na zdjęciach zrobionych przez paparazzich z ukrycia.
Aktor znacznie przytył i postarzał się. W rezultacie wygląda na dużo starszego niż w rzeczywistości. Mamy nadzieję, że wraz z urodą nie przeminął niezwykły talent del Toro.
W której z ról lubicie go najbardziej?