Brie Larson zrozumiała mamę po roli w filmie
Brie Larson poprosiła mamę o "przebaczenie", podczas kręcenia "Pokoju".
26-letnia aktorka - grająca porwaną matkę, która znajduje się głównie w jednym miejscu w trakcie filmu - przyznaje, że zagranie rodzica w tak ciężkiej roli, pozwoliło jej lepiej zrozumieć swoją własną mamę.
- Czasami po prostu płakałam w domu po całym dniu nagrań i wtedy dzwoniłam do mojej mamy, prosząc ją o przebaczenie wszystkiego, czego nie wiedziałam jako dziecko. - powiedziała.
- To nie była depresja związana z historią Ma, chodziło o to, jak mało wiedziałam o trudzie bycia matką.
- Nagle mogłam, w pewien sposób, ujrzeć swoje dzieciństwo z perspektywy mojej mamy i zobaczyć jak bardzo zawsze mnie kochała i chroniła. Zobaczyłam to w zupełnie inny sposób niż dotąd.
Brie ma nadzieję, że więź pomiędzy nią, a jej filmowym synem Jackiem, którego gra 9-letni Jacob Tremblay, poruszy każdego.
- Myślę, że miłość matki i dziecka, to coś, z czym każdy tak naprawdę może się identyfikować lub do czego może się odnieść. - powiedziała.
- Można pamiętać to z punktu widzenia dziecka, a potem zobaczyć to z perspektywy dorosłego człowieka.