Catherine Zeta-Jones pokazała się bez makijażu
Catherine Zeta-Jones przez wielu uważana jest za jedną z najpiękniejszych brytyjskich aktorek. Odkąd w 1998 roku zagrała u boku Antoniego Banderasa w filmie „Maska Zorro”, nikt nie kwestionuje również jej talentu.
Od tej pory Zeta-Jones regularnie gra w dużych, hollywoodzkich produkcjach. Za rolę w musicalu "Chicago" udało jej się nawet zdobyć najważniejszą nagrodę przemysłu filmowego - Oscara.
W 2000 roku Catherine poślubiła (25 lat starszego) Michaela Douglasa. Para ma dwójkę wspólnych dzieci: Dylana Michaela (ur. 2000) i Carys Zetę (ur. 2003) i pozostaje w szczęśliwym związku.
Choć 48-letnia Zeta-Jones wciąż uchodzi za seksbombę, ze zdjęć dodawanych przez aktorkę na prywatny Instagram, wyłania się obraz ciepłej, rodzinnej i lubiącej spędzać czas w domu osoby.
Na profilu Catherine możemy znaleźć m.in. zdjęcia, do których pozuje bez grama makijażu. Ostatnio również podzieliła się taką fotografią.
Aktorka leży w łóżku, ubrana w satynową piżamę (pochodzącą z kolekcji firmowanej jej nazwiskiem). Musimy przyznać, że jej twarz wygląda na bardzo szczupłą i trochę zmęczoną. Nie zmienia to jednak faktu, że niezwykła uroda Zeta-Jones wciąż wybija się na pierwszy plan.
Tego samego zdania są fani komentujący zdjęcie. "Twoja skóra jest wspaniała", "Jesteś przepiękna!" czy "Naturalna piękność" - piszą.
Podzielacie ich zdanie?