Danny Lloyd - talent niewykorzystany?

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Udostępnij
article cover

Danny Lloyd - talent niewykorzystany?

Dziś ten 47-letni mężczyzna nie ma nic wspólnego z branżą filmową i pilnie strzeże swojej prywatności. Wiadomo, że wykłada biologię na jednej z uczelni w amerykańskim stanie Kentucky, ożenił się i doczekał czwórki dzieci.
Dziś ten 47-letni mężczyzna nie ma nic wspólnego z branżą filmową i pilnie strzeże swojej prywatności. Wiadomo, że wykłada biologię na jednej z uczelni w amerykańskim stanie Kentucky, ożenił się i doczekał czwórki dzieci. Getty Images
Sam film, jak wiadomo, w ogóle się nie zestarzał, wręcz przeciwnie – pokrył się patyną, a kreację najmłodszego aktora z obsady nawet dziś opisuje się jako „dojrzałą, poważną i skupioną”. Dwa lata później Danny pojawił się jeszcze w telewizyjnej produkcji "Will: The Autobiography of G. Gordon Liddy", po czym zniknął z ekranów, zarówno tych mniejszych, jak i większych.
Sam film, jak wiadomo, w ogóle się nie zestarzał, wręcz przeciwnie – pokrył się patyną, a kreację najmłodszego aktora z obsady nawet dziś opisuje się jako „dojrzałą, poważną i skupioną”. Dwa lata później Danny pojawił się jeszcze w telewizyjnej produkcji "Will: The Autobiography of G. Gordon Liddy", po czym zniknął z ekranów, zarówno tych mniejszych, jak i większych.
Nawet krytycy, którzy (początkowo) dosłownie zmiażdżyli film, byli pod wrażeniem gry Lloyda i wskazywali na jego talent do niewerbalnego przekazywania złożonych emocji. Co ciekawe, dzięki zabiegom reżysera chłopczyk podczas trwania zdjęć podobno nie podejrzewał nawet, że występuje w filmie grozy. W tym kontekście szczególne brawa należą mu się za wszystkie sceny, w których przekonująco odgrywał przerażenie. Podobno powiedziano mu, że gra w produkcji opowiadającej o rodzinie mieszkającej w hotelu. Po prostu. Cóż, kilka szczegółów pominięto.
Nawet krytycy, którzy (początkowo) dosłownie zmiażdżyli film, byli pod wrażeniem gry Lloyda i wskazywali na jego talent do niewerbalnego przekazywania złożonych emocji. Co ciekawe, dzięki zabiegom reżysera chłopczyk podczas trwania zdjęć podobno nie podejrzewał nawet, że występuje w filmie grozy. W tym kontekście szczególne brawa należą mu się za wszystkie sceny, w których przekonująco odgrywał przerażenie. Podobno powiedziano mu, że gra w produkcji opowiadającej o rodzinie mieszkającej w hotelu. Po prostu. Cóż, kilka szczegółów pominięto.
emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Udostępnij
Oceń artykuł
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Przejdź na