Demi Lovato została współwłaścicielką kliniki, w której wcześniej się leczyła
Twórczyni hitu "Confident" wykupiła udziały w CAST Center w Los Angeles, gdzie szukała pomocy w walce z depresją, bulimią i uzależnieniem. Piosenkarka przyznała, że cieszy się, iż ma środki ku temu, aby pomagać innym osobom w podobnej sytuacji.

Twórczyni hitu "Confident" wykupiła udziały w CAST Center w Los Angeles, gdzie szukała pomocy w walce z depresją, bulimią i uzależnieniem. Piosenkarka przyznała, że cieszy się, iż ma środki ku temu, aby pomagać innym osobom w podobnej sytuacji. Powiedziała: - To fajne uczucie. Jej menedżer - Phil McIntyre - dodał:
- Ile 24-letnich kobiet ma swoją własną klinikę? - To niesamowite, że Demi potrafi przełożyć swoją pozycję w biznesie na czynienie tak wiele dobra. 24-letnia gwiazda przyznała, że podczas odwyku zachowywała się koszmarnie. Prezes klinki CAST - Mike Bayer, który towarzyszy Demi podczas letniej trasy koncertowej - wyznał, że gdy spotkał ją po raz pierwszy, piosenkarka była bardzo wycofana, bardzo dużo spała i odpowiadała jednym słowem na jego pytania. W wywiadzie dla "Sunday Morning" powiedziała:
- Tak, zachowywałam się koszmarnie. Byłam... chciałam użyć pewnego słowa, ale jest ono niecenzuralne. Ten wywiad zostanie wyemitowany w niedzielę rano, więc nie użyję tego słowa! Jednak po jakimś czasie Demi zaczęła współpracować z lekarzami i nauczyła się jak funkcjonować bez narkotyków i alkoholu. Teraz jej życie wygląda zupełnie inaczej. Wyznała: - Dzięki temu odwykowi siedzę teraz tutaj i czuję się spełniona jak nigdy. Piosenkarka znana z hitu "Skyscraper", która niedawno rozstała się ze swoim chłopakiem Wilmerem Valderramą, chce wykorzystać swoją sławę i pomagać innym. Powiedziała:
- Może to zabrzmi śmiesznie, ale zawarłam z Bogiem pakt.- Nie wiem, czy powinno się tak robić, ale złożyłam następującą obietnicę: Jeśli pewnego dnia zostanę piosenkarką, to wykorzystam swój głos do czegoś więcej i będę pomagać ludziom.
