Fanka Moniki Zamachowskiej ostrzegła ją przed innymi kobietami
Jedna z kobiet, które obserwują Monikę Zamachowską na Instagramie, poskarżyła się jej, że fanki Zbigniewa Zamachowskiego, słuchające jego audycji radiowej, zbytnio się z nim spoufalają. Gwiazda odpowiedziała jej, że nie uznaje zazdrości i uważa, że odrobina adoracji ze strony innych kobiet dla jej męża nie jest niczym złym.
Publikując na Instagramie zdjęcia Warszawy po pierwszym tej zimy opadzie śniegu, Monika Zamachowska zapewne liczyła na innego rodzaju odzew ze strony swoim sympatyków.
"Ja tak z innej beczki. Nie wiem, czy to będzie jeszcze kobieca solidarność czy już uprzejmy donosik, ale dzisiaj słuchałam audycji Pana Zbyszka i co te kobiety do niego wypisują! Głos otulający jak plusz, kojący jak dotyk dłoni na ramieniu. A fuj! Może jakąś awanturę warto zrobić?!" - zakomunikowała jej w komentarza jedna z obserwatorek.
Internautka najprawdopodobniej miała na myśli audycję "Zamach na dziesiątą muzę", którą Zbigniew Zamachowski prowadzi raz w tygodniu w Radiu Nowy Świat. Puszcza w niej muzykę filmową, czyta też na antenie maile, które dostaje od słuchaczy.
Zamachowska udzielała internautce wyczerpującej odpowiedzi.
"Może to błąd, ale zawsze wychodziłam z założenia, że zazdrość jest bez sensu. Na siłę nikogo i nigdy nie chciałam przy sobie trzymać. Jeśli jesteśmy ze sobą, to dlatego że się kochamy i że się lubimy. Odrobina adoracji ze strony kobiet zakochanych w głosie tego pana na pewno nikomu nie szkodzi, a obiektowi sprawia ogromną przyjemność. Why not?" - stwierdziła była gwiazda Telewizyjnej Dwójki.
Dziennikarka jest żoną Zbigniewa Zamachowskiego od 2014 roku. Wcześniej była dwukrotnie zamężna. Najpierw powiedziała "tak" Rickowi Richardsonowi, amerykańskiemu dziennikarzowi i podróżnikowi, a później Jamiemu Malcolmowi, pilotowi RAF.
Zobacz również: