Gwiazda "Królowych życia" trafiła do aresztu
Kilka miesięcy temu pisaliśmy o nowej bohaterce programu „Królowe życia” – Joannie P. Kobieta, która od lat próbowała zaistnieć w polskim show-biznesie, właśnie trafiła za kratki!
Joanna nigdy nie musiała martwić się o pieniądze (zmarły ojciec zostawił jej w spadku sieć kawiarni), a w wolnym czasie chodziła na castingi. Brała udział w "Damach i wieśniaczkach". Na koncie ma także rozbieraną sesję dla magazynu "CKM". Podawała się wówczas za... przyjaciółkę Popka, co nie spodobało się samemu zainteresowanemu.
Prywatnie kobieta jest matką kilkuletniej dziewczynki, a przed kamerami opowiadała głównie o wydawaniu pieniędzy na absurdalnie drogie buty oraz inne elementy garderoby.
Jak informuje "Super Express" "królowa" przebywa obecnie w areszcie. Trafić miała tam po wręczeniu prokuratorowi łapówki w wysokości jednego miliona złotych!
Joanna miała w ten sposób chronić swojego konkubenta, oskarżonego o współudział w zabójstwie 75-letniej kobiety. Mężczyzna miał zawieźć na miejsce zbrodni mordercę, który oblał ofiarę kwasem. Zabójstwo zostało zlecone przez sąsiada, a kobieta zmarła w szpitalu. Wkrótce okazało się jednak, że doszło do fatalnej pomyłki i zabito niewłaściwą osobę.
Trójka zamieszanych w zbrodnię mężczyzn została złapana po pięciu latach. Jak donosi "Super Ekspress" konkubent Joanny wyszedł wówczas z aresztu za kaucją.
Teraz mężczyzna (podobnie jak jego ukochana) znów jest za kratkami. Parze grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności.
Joanna całkowicie zniknęła z mediów społecznościowych - do tej pory codziennie zamieszczała na Instagramie relacje. Teraz konsekwentnie milczy.
***
#POMAGAMINTERIA
Pięć rodzin, pięć dni i piętnaście wymagających treningów. Obóz Muay Thai, którego pierwsza edycja odbyła się w zeszłym roku, jest szansą dla młodzieży w spektrum autyzmu na poznanie smaku zdrowej rywalizacji, wygranej, a czasem także porażki. Jak mówią organizatorzy: "To, że nasi podopieczni nie utrzymują kontaktu wzrokowego z rozmówcą, nie znaczy, że nie mają nic do powiedzenia. Sport uczy nas szacunku do siebie i każdego rywala. Jeśli tego nie zrozumiesz, oddalasz się od mety". Organizacja tegorocznej edycji wciąż stoi pod znakiem zapytania, jednak dzięki ludziom dobrej woli szanse na wyjazd z każdym dniem rosną. I ty możesz pomóc! Sprawdź szczegóły!