Iggy Azalea cierpi na infekcję gardła
25-letnia raperka powinna świętować wydanie nowego singla, ale niestety dopadł ją paskudny wirus.
Wczoraj rano gwiazda napisała na swoim Twitterze: - Jestem chora. Przed chwilą był u mnie lekarz. Powinnam poczuć się lepiej za parę dni, ponieważ zaczynamy walkę na wczesnym etapie. Czuję się okropnie i jestem bardzo słaba.
Choroba to nie jedyny kłopot gwiazdy. Jej nowy singiel, który zapowiada jej nowy album "Digital Distortion" napotkał problemy techniczne, a fani narzekali, że nie mogą pobrać utworu.
- iTunes trochę się ślimaczy, ale możecie obejrzeć mój teledysk na VEVO! Nie martwcie się, rozwiążę problem z iTunesem. W moim przypadku to byłby cud, gdyby wszystko poszło gładko. Właśnie otrzymałam informację od iTunes, że rozpoczęli przetwarzanie i indeksowanie. Tak jak myślałam, wszystko uzależnione jest od szybkości systemu. Już widzę, że teledysk pojawił się w niektórych aplikacjach i wkrótce będzie dostępny wszędzie. Co za zamieszanie. - napisała Iggy.
Twórczyni hitu "Fancy" ma nadzieję, że ten rok przyniesie jeszcze więcej dobrych wydarzeń, ponieważ ona i jej narzeczony Nick Young zamierzają się pobrać.