Jennifer Aniston dostała od ukochanego…klapki
Była gwiazda serialu „Przyjaciele” podobno zawsze prosi o skromne prezenty urodzinowe. Dlatego na ostatni jubileusz jej ukochany, Justin Theroux, podarował jej… zabawkę.
W jednym z wywiadów Justin Theroux wyznał, że zawsze za bardzo kombinował z prezentami dla swojej żony. Niestety, mimo jego wysiłków, Aniston zwykle nie okazywała entuzjazmu na widok biżuterii czy drogich dodatków.
- To zawsze krytyczny okres w roku, bo na przestrzeni kilku miesięcy mamy Boże Narodzenie, jej urodziny, które wypadają 11 lutego i Walentynki - mówił Theroux.
- Dlatego zawsze kupuję jej najprostsze rzeczy: koc, albo coś zabawnego na przykład parę klapek. Nie ma sensu kupować jej ubrań czy biżuterii, bo ona na to wszystko ma - dodał.
Na ostatnie urodziny podarował jej... pinatę czyli latynoską zabawkę wypełnioną słodyczami, którą wiesza się pod sufitem, a następnie rozbija specjalnymi kijkami.
Cieszylibyście się z takiego prezentu?