Jennifer Aniston wierna małej czarnej. Nikt nie nosi jej jak ona
Jennifer Aniston, aktorka znana głównie z roli Rachel w serialu "Przyjaciele", słynie ze swojej miłości do klasycznych stylizacji, kreacji eksponujących jej perfekcyjną figurę i małych czarnych. Choć w ostatnim czasie coraz częściej pozwala sobie na odważniejsze suknie, to czarna sukienka, lansowana wiele lat przez jej serialową bohaterkę, wciąż jest jej pierwszym wyborem.
Zobacz również:
Furorę zrobiła także kreacja Aniston, która zdecydowała się tego dnia na długą, cekinową suknię z mocnym rozcięciem i spektakularnym dekoltem. Aktorka, która kocha klasykę, jest fanką małych czarnych, a na co dzień stawia na wygodę i luz, rzadko występuje w tak odważnych sukniach!
Jennifer Aniston kocha małe czarne. Nosiła je też jako Rachel
Jennifer Aniston wcielała się w serialu "Przyjaciele" w rolę Rachel - modowej fashionistki, pracującej dla samego Ralpha Laurena. Niektóre jej stylizacje są już wręcz kultowe, a sama Rachel uchodzi za ikonę stylu lat 90. Wszystko wskazuje na to, że postać ta miała i wciąż ma ogromny wpływ na Aniston - 55-latka jest wielką fanką małych czarnych, które szczególnie w ostatnich sezonach serialu były znakiem rozpoznawczym jej bohaterki. Jak je nosi?
W marcu 2023 roku Jennifer wystąpiła w programie "The Tonight Show" Starring Jimmy'ego Fallona w asymetrycznej małej czarnej do kolan, do której dobrała delikatne sandałki i czarną marynarkę. W 2019 roku podczas promocji "The Morning Show" aktorka zdecydowała się na czarną sukienkę do kolan, przewiązaną w pasie paskiem, do której również dobrała sandałki na obcasie.
W tym samym roku, również podczas promocji "The Morning Show" Jennifer Aniston zaprezentowała się w czarnej sukni bez ramiączek, za to również z paskiem, do której dobrała czarne buty i dyskretną biżuterię. Kilka lat wcześniej aktorka zachwyciła natomiast w krótkiej sukience za kolana, która wyeksponowała jej piękne ramiona i zgrabne nogi.
Dla wielu fanów niedoścignionym wzorem pozostają jednak kultowe małe czarne serialowej Rachel. Pamiętacie je jeszcze?