Joanna Przetakiewicz: Bawmy się modą
Styl to jest wszystko! To jest i nasz uśmiech, i to jak wchodzimy do pokoju, jak siadamy, jeżeli palimy papierosa, to jak go palimy, jak mówimy, jak zwracamy się do ludzi, to jak jemy, jakich używamy perfum, gdzie lubimy podróżować czy jakie oglądamy filmy, jakimi ludźmi się otaczamy.
EksMagazyn: Czy zawód projektanta jest prosty?
Joanna Przetakiewicz, założycielka i dyrektor kreatywny marki La Mania: - Zdecydowanie nie! To jest jeden z najbardziej konkurencyjnych zawodów, jakie są na świecie. Biorąc pod uwagę, to co się dzieje z modą przez ostatnie raptem kilka lat, gdzie kolekcję poprzedza pre-kolekcja i z dwóch sezonów nagle zrobiły się cztery. To jest szaleństwo! Projektant zaczyna się wypalać i zjadać własny ogon. To jest kanibalizowanie własnego talentu.
Czym dla ciebie jest styl?
- Styl to jest wszystko! To jest i nasz uśmiech, i to jak wchodzimy do pokoju, jak siadamy, jeżeli palimy papierosa, to jak go palimy, jak mówimy, jak zwracamy się do ludzi, to jak jemy, jakich używamy perfum, gdzie lubimy podróżować czy jakie oglądamy filmy, jakimi ludźmi się otaczamy. To wszystko jest stylem.
- Jeśli już stricte traktujemy styl jako ubranie, to jest to najistotniejsza kwestia. Dlaczego? To coś, co skanujemy w ułamek sekundy najważniejszym zmysłem, czyli zmysłem wzroku. Dla osób, które nas nie znają, widzą nas pierwszy raz w życiu, jest to impuls. To nasza zwizualizowana wizytówka. To coś, co jest teraz bardzo istotne.
Czy projektantem może być każdy?
- Jest pełna demokracja. Każdy może robić, co chce. Jeśli ktoś chce śpiewać, niech śpiewa. Jeżeli ktoś chce projektować - niech projektuje. I tak zostanie to zweryfikowane przez rynek. To jest najważniejsza rzecz.
Czy jest coś takiego jak styl Polaków?
- Oczywiście. Polki są ciągle jeszcze bardzo zachowawcze i dość konserwatywne. W ogóle Polacy są konserwatywni, nie tylko w modzie. Myślę, jednak, że m.in. dzięki takim programom jak "Project Runway" świadomość w tej dziedzinie się zmienia. Stajemy się bardziej odważni i nasza świadomość istoty mody rośnie.
Czy kupujesz w sieciówkach?
- Oczywiście - dosyć często! Mam swoje ulubione sieciówki: Zara, H&M, Top Shop. Szczególnie t-shirty, białą bawełnę, czasem jeansy.
Jakie rzeczy ratowałabyś z płonącej szafy?
- Szpilki, te które dziś mam na sobie. Moją ulubioną torebkę - ostatnio trzykolorową Valentino, sukienkę z ostatniej zamszowej kolekcji La Manii, bo to moje ostatnie dziecko.
Moda jest dla...
- Moda jest absolutnie dla wszystkich od rana do wieczora. Nie jest zarezerwowana tylko dla jakiś wyjątkowych ludzi czy warstw społecznych. Nie krępujmy się! Bawmy się modą!
Rozmawiał: Łukasz Kędzior