Katie Holmes: Dorastałam razem z moją córką
"Cieszyłam się, że mogłam zostać matką mając dwadzieścia kilka lat" - Katie Holmes wyznała w obszernym wywiadzie dla brytyjskiego "Elle". Przyznała, że wczesne macierzyństwo pozwoliło zbudować jej i Suri niezwykłą więź. "Można powiedzieć, że dorastałyśmy razem" - powiedziała.
Katie Holmes została matką w wieku 27 lat. Suri, córka Holmes i Toma Cruise'a przyszła na świat 18 kwietnia 2006 r. Dziś 40-letnia Katie wychowuje córkę sama. Przyznaje, że pomimo różnicy wieku, wzajemnie się uzupełniają.
Holmes po wielu latach bardzo medialnego życia i jeszcze bardziej medialnego związku z Tomem Cruise'em, unika szumu i stroni od życia skąpanego w blasku fleszy. To również pancerz ochronny, który stara się roztoczyć nad swoją córką.
Zapytana o to, czy martwi się jakimkolwiek złym wpływem na Suri, która ma teraz 13 lat, przyznaje, że jej podejście niczym nie różni się od postawy innych rodziców.
- Oczywiście się martwię. Jest tyle złych wieści, nienawiści i rzeczy, które nie mają sensu... Atmosfera na całym świecie jest przerażająca - wyznaje. Dlatego też ich dom jest niezwykłą oazą spokoju i ucieczką od zgiełku.
- Jest niezwykle przytulny. Mam dużo zdjęć. Lubię rzeczy vintage z pchlich targów. Ponieważ mieszkamy w Nowym Jorku, chcę, żeby nasze mieszkanie było przytulne - miasto wokół nas jest tak intensywne i przytłaczające - wyznała.
Katie Holmes bardzo cedzi to, co zdradza na temat swojego życia prywatnego. Gdy niedawno została sfotografowana przez paparazzi w luźnym beżowym kardiganie, który zsuwając się odsłonił kaszmirowy biustonosz media oszalały. Kardigan został okrzyknięty najmodniejszym elementem jesiennej garderoby, kaszmirowy biustonosz wyprzedał się w zaledwie kilka godzin. Sama Holmes przyznaje, że to zainteresowanie mediów bardzo ją zaskakuje.
- Nie spodziewałam się, że będzie to coś, o czym ludzie będą rozmawiać - przyznała.
Wbrew temu, co sądzi, jej życie elektryzuje media. Wyszukując informacji na jej temat w sieci dowiemy się, co miała na sobie w trakcie lunchu albo gdzie robi zakupy. Holmes przyznaje, że bardzo chroni swoją prywatność, dlatego tym bardziej dziwi ją ten niespodziewany i jej zdaniem nieuzasadniony rodzaj nadmiernej uwagi.