Klasyka i klasa
W stylizacjach glamour i tych na co dzień nie znosi oczywistości. Zajrzyj do szafy Diane Kruger, ulubienicy hollywoodzkich stylistów!

Nad jej stylem rozpływają się z zachwytu styliści, projektanci i największe magazyny mody. Dlaczego? Bo Diane potrafi fantastycznie ożywić każdą kreację. Na czerwonym dywanie wygląda jak Greta Garbo czy Marlena Dietrich - gwiazdy złotej ery Hollywood. Aktorka, świadoma podobieństwa, często wybiera ubrania i dodatki retro stylizowane na lata 40., 50. albo dekadę lat 60. Na wielkie gale zakłada kreacje od wielkich projektantów: Karla Lagerfelda czy Jasona Wu. Znalazła też złoty środek na to, by wyglądać modnie i jednocześnie nie szokować strojem. Jak to robi? Instynktownie wybiera ubrania, które świetnie ze sobą współgrają. Stawia na maksymalny efekt przy minimalnej liczbie dodatków.
Hollywoodzki blask
Przepis na sukces: Spódnica z tafty z cekinowym gorsetem i mała pudełkowa torebka (ulubione motywy YSL) to prosty sposób na sukces na czerwonym dywanie.
Miniprostota: Koronkowa mini pięknie eksponuje nogi. A szpilki w cielistym kolorze dodatkowo je wydłużają. Koronka plus delikatne dodatki to małżeństwo idealne.
Retroszyk: Fryzura i kreacja nawiązują do stylu Rity Hayworth. Diana lubi bawić się "kliszami" mody filmowej. Żeby nie być zbyt retro, dodała współczesne zabójcze szpilki.

Pół żartem, pół serio
Lady in red: Niby nic, żadnych dodatków, a Diane w drapowanej kreacji YSL wygląda zjawiskowo. I żeby wszystko było jasne: to zasługa aktorki, nie sukni.
Duet męsko- -damski: Diane nie lubi oczywistych rozwiązań. Dlatego do klasycznej marynarki z wyłogami założyła szorty.
Szyk lat 60.: W jej szafie mało jest kolorów. Za to ukochany duet czerni z bielą pojawia się w każdej możliwej konwencji. Tu à la lata 60. w wersji Chanel.
(K.B.)