Nie da się ukryć, że kontakty członków rodziny królewskiej bywają różne. Nie brakuje tam kłótni i napięć, które coraz częściej wychodzą na światło dzienne. Okazało się, że nie najlepsze chwile mieli niedawno książę Karol i książę William. Wiele jednak się zmieniło, a wszystko dzięki... Kate!
Niegdyś wszystko to, co działo się za pałacowymi murami, było skrzętnie skrywaną tajemnicą. Skandale, waśnie i zdrady nie były ujawniane tak łatwo, jak dzieje się to dziś.
Romans księcia Karola i szczegóły smutnego życia, jakie wiodła u jego boku Diana, wyszły dopiero po latach.
W przeciwieństwie do kłótni, jakie toczą się od kilkunastu miesięcy między Harrym i jego żoną, a resztą rodziny królewskiej.
Nie jest tajemnicą, że najbardziej zwaśnieni są ze sobą Harry i William. Ale okazuje się również, że przez te napięcia ucierpiała także relacja Williama z ojcem, księciem Karolem.
Jednak pandemia, która nie oszczędziła i rodziny królewskiej, zbliżyła do siebie ojca i syna. Oboje przecież chorowali na COVID-19 i martwili się o swoje zdrowie wzajemnie.
Jak donosi "Daily Mail", Karol zaczął doceniać Williama i jego przyszłą rolę w monarchii.