Księżna Kate padła ofiarą hejterów
Jest młoda, piękna i zawsze uśmiechnięta. Ma dwójkę uroczych dzieci i sympatycznego męża. Lubi prace domowe, malarstwo i słodycze. Właściwie nie ma powodu, żeby jej nie lubić. Dlaczego wiec coraz więcej osób krytykuje ją w internecie?
Księżna Kate, właściwie od momentu jej wejścia do rodziny królewskiej, jest ulubienicą Brytyjczyków. Jej ślub z księciem Williamem, na ekranach telewizorów, śledziły miliony ludzi. Kiedy oczekiwała na poród swoich kolejnych dzieci, świat ogarniała gorączka "royal baby", a przed szpitalem, w którym miało dojść do rozwiązania, gromadziły się tłumy.
Ludzie kochają Kate. Chwalą jej urodę, styl, podejście do dzieci i "ludzki charakter", którego tak często brakuje arystokratom. Wydawało się, że ta sympatia, zapewni Kate nietykalność. I rzeczywiście, księżna długo była wolna od ataków internetowych trolli i żądnych sensacji komentatorów portali plotkarskich. Do czasu.
Jak donosi "Daily Mail", księżna Kate coraz częściej jest bezpodstawnie krytykowana. Media z lubością donoszą o jej rzekomo zakurzonych butach, nieudanej zmianie fryzury czy widocznych gdzieniegdzie siwych pasemkach.
Ostatnio księżna została mocno skrytykowana za stylizację, w której pokazała się na premierze najnowszej części filmu, o przygodach Jamesa Bonda. Na gali Kate pojawiła się ubrana w długą, błękitną suknię, uszytą z lekko prześwitującego materiału. Na pierwszy rzut oka, trudno skrytykować taki dobór kreacji. Jednak ten, kto chciał, zobaczył: zbyt mocny makijaż (smoky eye i księżna? Przecież to nie wypada!), szczupłą figurę (czy, po dwóch porodach, nie zbyt szczupłą) i o, zgrozo, brak stanika.
"Kate wygląda, jakby była ze szkła. Wygląda na poważnie chorą". "Z wagą Kate jest tak marnie, jak z włosami jej męża", "Czy ktoś jeszcze uważa, że Kate jest niezdrowo szczupła? Przypomina Dianę. Bardzo niepokojące" - utrzymane w tym stylu komentarze pod adresem księżnej regularnie pojawiają się na Twitterze.
Pozostaje mieć nadzieję, że Kate nie przejmuje się tego rodzaju komentarzami.