Maja Bohosiewicz droczy się z fankami

Aktorka znana jest z poczucia humoru i dużego dystansu do samej siebie. Udowodniła to między innymi w programie "Twoja twarz brzmi znajomo", gdzie swoimi metamorfozami bawiła widzów do łez. Tym razem z dystansem potraktowała swój... ciążowy brzuszek.

Maja Bohosiewicz lubi droczyć się z fankami
Maja Bohosiewicz lubi droczyć się z fankami East News

Rok temu Maja po raz pierwszy została mamą, obecnie znów jest w ciąży i od czasu do czasu wrzuca na swój profil na Instagramie zdjęcia zaokrąglonego brzuszka. Aktorka jest w świetnej formie, wygląda świeżo i promiennie, a fanki ochoczo obsypują ją komplementami. Od kilku tygodni na Instagramie Mai toczy się żarliwa dyskusja - fanki zastanawiają się jaka będzie płeć drugiego dziecka aktorki. 

"100% chłopak", "Maju mi wszyscy mówili, że świetnie wyglądam, a tu dziewczynka jak ta lala", "nie ważne jaka płeć, oby zdrowy chłopak" - komentują. Co na to Maja?

Aktorka dzielnie znosi komentarze obserwujących, ale kilka dni temu nie wytrzymała:

"Jeszcze kilka komentarzy pt: na bank dziewczynka, serio się obrażę. Znam te teorie, że córka odbiera urodę. Błagam, piszcie miłego dnia a nie zakamuflowane: ŁOOO ZBRZYDŁAŚ, i tak dodaje te ładniejsze:)"

Komentarz aktorki nie ostudził zapału fanek, Maja podjęła więc kolejną próbę i zamieściła zdjęcie ciążowego brzuszka z dowcipnym wpisem:

"Wszystkich doszukujących się szpiczastego brzucha, apetytu na słodycze, dodatniej urody, ujemnej pogody, wróżenia z fusów dotyczącego płci dziecka informuje: NA 50% CHŁOPIEC"

Jeśli myślicie, że wszystkie fanki zrozumiały żart Mai, to... lepiej poczytajcie komentarze pod postem! 


INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas