Mariah Carey jest gotowa "ruszyć dalej" po rozstaniu z Jamesem Packerem
Autorka hitu "Without You" jest podobno zadowolona po rozstaniu z australijskim milionerem i czuje, że postąpiła dobrze, kończąc ich związek jeszcze przed zawarciem ślubu.
Jak donosi źródło Entertainment Tonight: "Ona jest gotowa ruszyć do przodu. Czuje, że zrobiła odpowiedni krok. Negocjacje nie idą zbyt pomyślnie. Jeśli dobrze pójdzie, najwyżej zatrzyma pierścionek."
Czas był najlepszym lekarstwem dla 46-letniej piosenkarki - która ma 5-letnie bliźnięta Moroccan i Monroe ze swoim byłym mężem Nickiem Cannonem - ponieważ, jak wcześniej donosiły media, gwiazda była załamana rozstaniem.
Jak mówi osoba z jej otoczenia:
- Mariah była naprawdę załamana po rozstaniu. Ona kochała Jamesa i planowała wyjść za niego za mąż... Wprowdziła kilka życiowych zmian dla tego mężczyzny, aby przygotować się na bycie małżeństwem, nawet przeprowadziła się do Los Angeles, na prośbę Jamesa, aby on mógł mieszkać bliżej swoich dzieci. Wszystko, co zrobiła w przeciągu zeszłego roku było dowodem jej poświęcenia. Ona naprawdę chciała, aby im się udało. A potem, zupełnie niespodziewanie, wszystko się skończyło.
Para podobno rozstała się po tym, jak doszło między nimi do kłótni, podczas pobytu w Grecji.
Jak donosi źródło:
- To zaczęło się w Grecji, kiedy James wybuchnął krzykiem, co wszyscy słyszeli. Powiedział jej, że nie jest pewien tego związku. Skarżył się, że nie może nawet zajmować się swoimi dziećmi.
Para nie pojawiła się też na planowanym spotkaniu w Los Angeles, aby "porozmawiać o wszystkim, jak dorośli."
Jak mówi osoba z otoczenia pary:
- Mariah i James nigdy nie spotkali się od tamtego czasu. Nie rozmawiali ze sobą. Sposób, w jaki się rozstali, strasznie ją zranił.