Meghan i Harry szukają asystentki przez popularny portal
Któż nie marzy, by towarzyszyć Księciu Harryemu i Meghan Markle? Młodzi Brytyjczycy mają szansę znaleźć u nich pracę asystenta. Trzeba znać tajniki monarchii, królewskiego protokołu, czy wystarczy być fanem serialu "The Crown"? Narzeczeni dali ogłoszenie na popularnym portalu LinkedIn.
Ogłoszenie księcia i jego narzeczonej znalazło się w rubryce "pierwsza praca". Opublikowane przez królewski dwór znalazło się w miniony weekend na portalu LinkedIn. Krótko mówiąc, cztery miesiące przed ślubem Meghan Markle i książę Harry szukają Asystenta ds. Komunikacji na roczny kontrakt od kwietnia 2018 do kwietnia 2019 roku.
Na ogłoszenie nadesłano tysiące aplikacji, do momentu zamknięcia listy kandydatów, 24 stycznia. Od kandydata wymagano: brytyjskiego obywatelstwa, umiejętności pisania komunikatów prasowych, znajomości serwisów społecznościowych oraz talentu pisarskiego.
Co w zamian dostanie asystent bądź asystentka książęcej pary? Asystent będzie miał zapewniony wikt i opierunek, mieszkanie w Pałacu Buckingham. Otrzyma 33 dni urlopu w czasie trwania umowy. Choć wynagrodzenie jest jeszcze nieznane, można je porównać do kwoty zaproponowanej w 2016 roku menedżerowi do spraw komunikacji królowej Elżbiety II. Pensja jego wynosiła wtedy od 40 do 50 tys. funtów rocznie (63 tys. euro) lub 35 euro za godzinę.
Ponadto asystent będzie żył według kalendarza angielskiej monarchii, biorąc udział w przyjęciach, galach, ceremoniach i innych imprezach, zawsze w towarzystwie księcia Harry'ego i Meghan Markle. I, co ciekawe, co podkreślają media: od kandydata nie wymaga się doświadczenia. Kto będzie miał szczęście być w pierwszym rzędzie na weselu pary 19 maja 2018 roku? Królewska decyzja jest oczekiwana w nadchodzących tygodniach, pisze "Le Figaro".
Dorota Kieras