Najwięksi seksoholicy show-biznesu
Artyści to specyficzne środowisko, nic dziwnego więc, że sporo w tym gronie osób uzależnionych od alkoholu, narkotyków, a także od... seksu!
To prawdziwy pionier wśród hollywoodzkich seksoholików - wyznał, że "choruje na seks" w latach 90. Całą winę zrzucił jednak na ojca, gdyż wcześniej Kirk Douglas, przyznał się do maniakalnego wręcz uwielbienia dla seksu w swojej głośnej biografii. Michael nie dość, że ma spore doświadczenie, to jeszcze pierwszy przyznał się do tego, że zdecydował się na leczenie w klinice odwykowej. A wszystko przez Sharon Stone, która ponoć tak wpłynęła na aktora, że regularnie zaczął on sypiać z innymi kobietami.
Czy terapia podziałała? Podobno tak, ale większy skutek odniosło jego małżeństwo z Catherine Zeta-Jones, którą poderwał na tekst:"chcę mieć z tobą dzieci". Michael i Catherine mają teraz dwójkę maluchów i są bardzo oddani rodzinie. Wtajemniczeni wiedzą jednak, że intercyza zawarta między nim a Caterine Zeta-Jones zawiera paragraf, który traktuje o wypłaceniu jej z miejsca 1,7 milionów funtów, gdyby Douglas okazał się niewierny. I jak tu nie kochać się tylko z żoną?
Absolutny rekordzista w dziedzinie seksoholizmu. Co prawda aktor nigdy nie ukrywał, że lubi szybkie, przelotne romanse, ale nikt nie spodziewał się, że na jego koncie może być aż tyle podbojów! Niedawno autor jego biografii oszacował, że Warren spał z... 12 tysiącami kobiet! Wśród nich były kelnerki, sprzątaczki hotelowe, modelki, hostessy, no i oczywiście koleżanki z branży, a wśród nich takie "sztuki" jak: Isabelle Adjani, Catherine Deneuve czy Vivien Leigh. Na liście jego podbojów znalazło się też sporo koronowanych pięknych głów. Dziś Warren Beatty ma już 73 lata i nieco zwolnił tempo. Po prostu do zaspokojenia potrzeb wystarcza mu już tylko żona, Annette Bening...
Przez lata przyzwyczaił nas do swojego poważnego wizerunku w serialowym hicie Z archiwum X. Niewiele osób zważało wtedy na śmiałe deklaracje, jakie David wypowiadał w wywiadach. Aktor otwarcie i bez ogródek mówił, jak bardzo lubi seks, jak wiele radości mu sprawia eksperymentowanie w łóżku. Zwłaszcza gdy obiektem "badań" są coraz to nowe partnerki. David przyznał się nawet, że już kilka razy próbował wyleczyć się z nałogu i zagościł w klinice. Na daremnie.
Aż wreszcie Duchovny dostał rolę życia w serialu Californication, w którym gra... seksoholika! Jak widać, można połączyć pracę z przyjemnością... Co na to jego żona? Tey Leoni nie przejmuje się zbytnio skandalem wokół Duchovnego. W jednym z wywiadów powiedziała nawet: "Mężczyzna jest jak byk, musi mieć dużo krów. Może warto usidlić go dopiero po tym, gdy będzie miał zaliczonych już mnóstwo krów i wtedy starać się i mieć nadzieję, że jest się tą ostatnią."
Gdy pięć lat temu wychodziła za niego Sandra Bullock niewiele osób szczerze życzyło młodej parze radości na nowej drodze życia. Dlaczego? Masa kobiet wiedziała, jaki naprawdę jest James! Wkrótce potem dowiedziały się o tym media i... cały plotkarski światek. Okazało się, że mąż pięknej i utalentowanej aktorki nie przepuści absolutnie żadnej okazji by pobaraszkować z innymi kobietami. Położenie, w którym znalazła się Sandra jest tym bardziej żałosne, że Jessie ma dość kiepski gust i zadowala się byle czym.
Wśród jego kochanek spore grono zajmują na przykład aktoreczki znane z filmów porno, sylikonowe modelki, które zarabiają pozując dla magazynów dla panów, kelnerki, którym za usługę wystarczy dać śmiesznie niski napiwek... Miarka jednak przebrała się wtedy, gdy okazało się, że Jessie chętnie sypia również z... prostytutkami! Jak można się domyślić, Sandra jest wściekła i nie chce komentować tej sprawy.
Miał wszystko, czego potrzeba do szczęścia facetowi: piękną i zadbaną żonę, dzieci, ciekawą pracę, miliony na koncie, sukcesy zawodowe. Był podziwiany przez miliony fanów na całym świecie, a zaliczał tylko zielone dołki. Jednak jemu było wciąż mało, dlatego też postarał się o urozmaicenie zbyt nudnego, jak widać, życia. Dlatego ten świetny sportowiec znalazł sobie liczne grono kochanek. Opinię publiczną zszokował fakt, że było ich aż dwanaście!
Zaraz po tym jak ujawniono tę liczbę, zaczęły się zgłaszać coraz to nowe kobiety twierdzące, że również z nimi Tiger Woods miał ognisty romans. Golfista, którego żona zażądała rozwodu zaczął jednak walczyć o rodzinę. Zgłosił się nawet na oddział leczenia uzależnień do luksusowej kliniki. Dociekliwi dziennikarze wykryli jednak, że terapia trwała tylko dwa tygodnie!
Czy odniosła skutek? Na razie nie wiadomo... Takie posunięcie połączone z deklaracjami wygłaszanymi w mediach nie podziałało jednak na żonę sportowca: sprawa rozwodowa jest w toku, a żona golfisty może dostać aż 70 milionów dolarów rekompensaty za jego wybryki zgodnie z zapisami w intercyzie.
Joanna Bielas