Nie żyje Rafał Poniatowski. Tak żegnają go dziennikarze
Rafał Poniatowski był bez wątpienia jedną z najbardziej rozpoznawalnych twarzy stacji TVN24. Z relacji kolegów z pracy wyłania się ponadto obraz człowieka z pasją, który rzetelnie i z poświęceniem wykonywał swój zawód. Poniatowski zmarł rankiem 15 maja, od kilku lat zmagał się z chorobą nowotworową.

W sobotę popołudniu dziennikarza pożegnała na wizji Anna Seremak: "Dla nas to nie jest dobry dzień, dla nas to jest trudny dzień" - wyznała w programie.
Od wczoraj do stacji napływają kondolencje, a przyjaciele Poniatowskiego wspominają go we wpisach w mediach społecznościowych. Wszyscy podkreślają jego bohaterstwo w walce z chorobą, bardzo duże zaangażowanie w to, co robił na co dzień. Pełne wzruszeń wyznania zamieściły m.in. Anna Kalczyńska i Monika Olejnik.
"Na kolegium stał z boku, nie brylował, nie kłócił się, za to jego celne komentarze i żarty były po prostu w punkt. Zajmował się polityką, dużo relacjonował z sejmu, ale jego główną specjalizacją była Rosja i Ukraina" - czytamy w rozbudowanym wpisie Anny Kalczyńskiej.

Monika Olejnik wspominając Poniatowskiego, doceniła równocześnie pracę wielu innych dziennikarzy i zaapelowała o uznanie wobec ich pracy: "Od lat w wywiadach powtarzam - jestem pod wrażeniem dziennikarzy TVN24, często ryzykują, by pokazać Państwu prawdę (...)".
"Nadszedł jego czas... za wcześnie. RIP" - tak do informacji odniósł się z kolei kolega po fachu - Tomasz Sekielski, zamieszczając krótki, ale wymowny wpis na Twitterze:
Wyjątkowo wzruszające wspomnienie zamieściła na Twitterze Karolina Hytrek-Prosiecka, dziennikarka, która również ma za sobą walkę z rakiem. Wspomina, jak z Rafałem Poniatowskim nawzajem wspierali się w chorobie. I choć nie rozmawiali o niej wprost, wspólne doświadczenie cierpienia pozwalało im koncentrować się również na życiu zawodowym i pasji, jaką bez wątpienia jest dziennikarstwo. Hytrek-Prosiecka nie kryje emocji i mówi wprost, że nie potrafi pogodzić się z tą bolesną stratą.
Rafał Poniatowski zmagał się z czerniakiem. Terapia Simontowska (rodzaj psychoterapii chorych onkologicznie) przyniosła nieoczekiwane rezultaty - stan zdrowia dziennikarza uległ poprawie, o czym mówił niejednokrotnie w wywiadach. Ostatecznie choroba nie dała za wygraną. Dziennikarz zmarł w wieku 48 lat. ***Zobacz więcej!