Nieoczekiwany zwrot akcji w programie "Rolnik szuka żony"
Producenci programu „Rolnik szuka żony” mogą mieć powody do obaw. Okazuje się, że piąty sezon misyjnego show zakończył się fiaskiem.
Do tej pory udało się zeswatać kilka par. Na ślubnym kobiercu stanęli m.in. Ania i Grzegorz Bardowscy, Agnieszka i Robert Filochowscy czy Małgorzata i Paweł Borysewiczowie.
Niestety, wszystko wskazuje na to, że rolnikom z piątej edycji nie udało się stworzyć trwałych związków. Przypomnijmy, że jeden z nich - Łukasz Sędrowski próbował nawiązać bliższą znajomość aż z dwoma kandydatkami, a ostatecznie oświadczył się jednej z nich, Agacie, przed kamerami. Dziewczyna przyjęła pierścionek, ale niedawno skasowała wszystkie zdjęcia z (prawdopodobnie byłym) narzeczonym i zasugerowała za pośrednictwem Instagrama, że nigdy nie jest za późno na zmiany.
Zdecydowanie mniej kontrowersji wzbudzał w programie Grzegorz, który dość szybko zainteresował się przebojową Dorotą. Niestety, w lutym tego roku obwieścił w "Pytaniu na śniadanie", że związek nie przetrwał.
Okazuje się za to, że przetrwała znajomość między samymi rolnikami. Na Instagramie Łukasza pojawiło się bowiem zdjęcie z prywatnego spotkania z Grześkiem.
Pod postem nie zabrakło komplementów pod adresem młodszego rolnika. - Oj Grzesiu, czarujesz czy - Grzesiu jest słodki - pisały fanki.
Myślicie, że panowie znajdą w końcu żony?