Noworoczne postanowienie Joanny Racewicz. Zaapelowała do fanów - "Już wystarczy tej zadyszki. Pora odpocząć"

Joanna Racewicz z okazji Nowego Roku podzieliła się w mediach społecznościowych swoim noworocznym postanowieniem. Pod swoim najnowszym instagramowym postem zaapelowała do swoich fanów - “Już wystarczy tej zadyszki. Pora odpocząć. Odpuścić sobie. Być dla siebie dobra".

Joanna Racewicz podzieliła się noworocznym postanowieniem. Po raz kolejny zaapelowała do fanów
Joanna Racewicz podzieliła się noworocznym postanowieniem. Po raz kolejny zaapelowała do fanówArtur Zawadzki/REPORTEREast News

Joanna Racewicz — kariera

Joanna Racewicz jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych polskich dziennikarek i prezenterek telewizyjnych. Swoją medialną karierę rozpoczęła, pracując w małych, lokalnych mediach w Zamościu. Po latach nawiązała współpracę z Telewizją Polską, a następnie ze stacją TVN. Obecnie od kilku lat związana jest z Polsatem.

Oprócz kariery telewizyjnej Joanna Racewicz słynie ze swojej aktywności w mediach społecznościowych. Jej instagramowe konto obserwuje już ponad 126 tys. fanów. Gwiazda dzieli się tam nie tylko swoimi prywatnymi zdjęciami, ale i licznymi przemyśleniami. Dziennikarka znana jest ze szczerych wpisów, w których często zwraca się do swoich obserwatorów.

Joanna Racewicz to jedna z najpopularniejszych polskich dziennikarek
Joanna Racewicz to jedna z najpopularniejszych polskich dziennikarek Michał BaranowskiAKPA

Postanowienie noworoczne Joanny Racewicz. Dziennikarka zwróciła się do fanów

Niedawno na Instagramie Joanny Racewicz pojawiło się nowe zdjęcie, które stało się pretekstem do podzielenia się przez gwiazdę swoim postanowieniem noworocznym. Zapozowała do niego w czerwonej bluzce, odpoczywając w zrelaksowanej pozie na sofie. Załączyła do niego wpis:

Mam postanowienie na 2024. Żeby po prostu żyć. Nie robić żadnych planów. Bez presji, obietnic, przymusu, obowiązków. Nie będę zapewniać, że się nauczę, że zrobię, pojadę, znajdę, zdobędę, zbuduję, pokonam. Zamiast tego wolę: "postaram się, spróbuję". Z łagodnością dla siebie, czułością, miłością. Tak, jak traktuje się kogoś bardzo kochanego.
napisała.

Dziennikarka, kontynuując swój wywód, pisała o oczekiwaniach, jakie inni stawiają wobec nas. Chodzi dokładniej o rady, które mimo pozornej życzliwości, skrywają w sobie niekiedy toksyczne komunikaty takie jak: "bądź lepszą wersją siebie", czy też "wyjdź ze strefy komfortu". Racewicz sama przyznała, że niejednokrotnie zmuszała się do takiego sposobu myślenia, czy też działań, a za niepowodzenia surowo się karała. 

Już wystarczy tej zadyszki. Pora odpocząć. Odpuścić sobie. Być dla siebie dobra. Teraz. Nie chodzi wcale o wagary, czy lenistwo 24/7. Idzie o korki z tulenia siebie. Czas najwyższy. A jak znów zacznę po staremu — będzie pała. Jeden. Niezaliczony. Do poprawki. Repeta.
kontynuowała

Pod postem lawina komentarzy. Fani dzielą się przemyśleniami

Tak jak zwykle pod postem Joanny Racewicz pojawiły się liczne komentarze. Wiele osób postanowiło wyrazić swoje zdanie na poruszony przez dziennikarkę temat:

Dokładnie. Cieszyć się każdym dniem tu i teraz. Prostymi rzeczami. Nie pędzić
Piękne zdjęcie, pięknie napisane, przez piękną, wrażliwą duszę, szanujmy się i innych
Mogę się przyłączyć. Zgadzam się i podpisuję pod każdym zdaniem
komentowali fani.
Dlaczego hejtują głównie kobiety? Joanna Racewicz w podkaście Katarzyny ZdanowiczINTERIA.PL
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas