Odeta Moro: Ciąża w późnym wieku jest lepsza niż zabiegi kosmetyczne

- Ciąża w późnym wieku jest lepsza niż zabiegi kosmetyczne - mówi Odeta Moro. Dziennikarka, która mamą po raz drugi została po 40., przyznaje, że choć nie wróciła jeszcze do formy, jest dumna ze swojego ciała i przygotowuje się do podróży... motocyklowej.

Odeta Moro dba o formę i zdrowe odżywianie
Odeta Moro dba o formę i zdrowe odżywianieTomasz Urbanek/DDTVNEast News

Paulina Persa, PAP Life: Niedawno po raz drugi została pani mamą. Czy to dojrzałe macierzyństwo, po czterdziestce, jest inne?

Odeta Moro: Różnica jest na pewno. Natomiast nie ukrywam, że czuję się wyjątkowo dobrze. Macierzyństwo dało mi bardzo wiele. Jestem w zupełnie innym miejscu, chociaż cały czas w tym samym... Dojrzałe macierzyństwo jest ciekawe, jednak nie mogę powiedzieć, że jedno jest lepsze, drugie jest gorsze. Po prostu jest zupełnie inne i myślę, że daje kobiecie dużo więcej. Teraz te hormony, te emocje, tą pozytywną energię i to wszystko, co gdzieś mi się przytrafiło, staram się traktować, jak ładowanie akumulatorów.

Co widać na pani twarzy, że działa!

- Podobno ciąża w późnym wieku jest lepsza niż zabiegi kosmetyczne, więc wyszłam z tego założenia, że rzeczywiście tak jest - wierzę w to i to ponoć działa.

We wpisach na swoich profilach w mediach społecznościowych nie wstydzi się pani tego, że po ciąży nie wróciła pani jeszcze do formy. Przekonuje pani natomiast, że jest dumna z tego, jak wygląda.

- Rzeczywiście, nie mam z tym żadnego problemu.

Jak pani sobie z tym radzi? Zwłaszcza, że żyjemy w czasach presji idealnego wyglądu.

- Bardzo dobrze się odżywiam i regularnie trenuję - jestem na treningu praktycznie co drugi dzień, więc postawiłam na formę. Zwłaszcza, że zamierzam wrócić do moich podróży motocyklowych, które już wkrótce, i do tego potrzebuję mieć nie tylko wygląd, ale przede wszystkim formę.

Podróży motocyklowych?

- Tak, jeżdżę na motocyklu. Dwa lata temu byłam w Himalajach, a w tym roku chcę "zrobić" Kolumbię i to już jesienią, więc muszę być gotowa na taką podróż.

Czyli w ramach formy, o swoje zdrowie też pani dba?

- Naturalnie. Co więcej, jestem zwolennikiem robienia pewnych badań systematycznie. Są kobiety, które robią sobie taki pakiet np. na urodziny po to, żeby pamiętać, że raz w roku niektóre badania trzeba zrobić. Myślę, że to jest dobra metoda. Mam już 40 lat, więc jak popatrzymy na wszystkie wskazania, taki chociażby wzrok należy sprawdzać. Tak samo, jak inne części naszego ciała - nawet, jeśli nic nam nie dolega.

Niczym przegląd w samochodzie?

- Dokładnie tak, inaczej daleko nie zajedziemy, a przegląd w samochodzie robimy systematycznie, tylko dlatego, że musimy mieć wbitą pieczątkę w dowód. Więc może warto byłoby i sobie zrobić taki przegląd?

PAP life
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas