Pamela Anderson zadebiutowała na Met Gali. Zachwyciła elegancką kreacją
Oprac.: Gabriela Kurcz
Pamela Anderson, gwiazda serialu "Słoneczny patrol" i niekwestionowana ikona popkultury zadebiutowała na tegorocznej Met Gali i zachwyciła fotoreporterów. 56-letnia gwiazda postawiła na elegancką kreację oraz dyskretny makijaż i przyznała, że latami marzyła o zaproszeniu na "modowe Oscary".
Każdego roku, w pierwszy poniedziałek maja, największe gwiazdy światowego showbiznesu spotykają się na "modowych Oscarach", czyli Met Gali, która poprzedza otwarcie wystawy w nowojorskim The Metropolitan Museum of Art i związana jest ze zbiórką funduszy na Instytut Kostiumów. Nie inaczej było i w tym roku - jedno z najbardziej wyczekiwanych wydarzeń świata mody i kultury przyciągnęło tłum gwiazd, które zachwyciły spektakularnymi kreacjami.
Tematem tegorocznej gali było hasło "Sleeping Beauties: Reawakening Fashion", a oficjalnym dress codem - "Ogród czasu". Od gości wymagano więc, aby ich kreacje odzwierciedlały "nieuchronność zmian i kruchość piękna".
Według krytyków, tegoroczne show skradły dwie piękne i utalentowane panie - Zendaya oraz Jennifer Lopez. Gwiazda "Diuny" zdecydowała się na dwie spektakularne suknie. Najpierw wystąpiła w kreacji w kolorze oceanicznego błękitu projektu Johna Galliano z Maison Margiela, a chwilę później zachwyciła w nigdy wcześniej nie noszonej sukni w stylu vintage firmy Givechy z wiosennej kolekcji z 1996 roku - jednej z dwóch, które John Galliano zaprojektował dla tego domu.
Jennifer Lopez postawiła natomiast na "prawdziwą kreację couture" Schiaparelliego, która zawierała 2,5 miliona koralików w kształcie trąbek i tworzona była przez... 800 godzin!
Jedną z gwiazd, które zwróciły na siebie uwagę fotoreporterów była również Pamela Anderson. Choć dla gwiazdy "Słonecznego patrolu" występ na gali Met był debiutem, to świetnie poradziła sobie na czerwonym dywanie!
Zobacz również: Kreacje gwiazd na Met Gali 2024. Kto wypadł najlepiej?
Debiut Pameli Anderson na Met Gali. Gwiazda "Baywatch" zachwyciła stylizacją
Ikona lat 90 i symbol popkultury nigdy nie sądziła, że kiedykolwiek otrzyma jeszcze zaproszenie na "modowe Oscary". Anderson nie kryje, że jej przeszłość i sposób postrzegania jej przez opinię publiczną latami kłócił się z elegancką i bardzo elitarną imprezą. Teraz, w wieku 56 lat, Pamela zdaje się jednak być już inną osobą i coraz częściej spotyka się z podziwem i szacunkiem, a krytycy nie mają jej już wiele do zarzucenia.
Czuję, że wszystko doprowadziło mnie do tego momentu, w którym mogę znaleźć się w Met, ciesząc się szacunkiem i akceptacją ze strony Anny Wintour
Pamela Anderson zadebiutowała na Met Gali w zachwycającej sukni marki Oscar de la Renta. Gwiazda zdecydowała się również na dyskretną biżuterię i delikatny makijaż, a najmocniejszym elementem jej stylizacji była fryzura. Pamela postawiła na luźne upięcie, które ożywiła oryginalnym dodatkiem.
Największą ozdobą był jednak zdecydowanie uśmiech gwiazdy, która cała promieniała, ciesząc się debiutem na tak ważnej imprezie. Was też zachwyciła?
Zobacz również: Najgorsze stylizacje na Met Gala 2024. Tego nie da się zapomnieć