Pracowniczka kostnicy wyjawia kulisy pracy. Larwy w mózgu to nie wszystko
Praca w kostnicy i jej kulisy już dawno przestały być tematem tabu, jednak wciąż niektóre historie potrafią zaskoczyć i... zmrozić krew w żyłach. O tym, jak wygląda praca przy nieboszczykach mówi Emma Yates, której nic w tym zawodzie nie jest straszne.

Wyjawia prawdę o pracy w kostnicy. Bije rekordy popularności
Emma Yates to pochodząca z Wielkiej Brytanii Tiktokerka, której pierwszym i najważniejszym zajęciem nie jest jednak nagrywanie filmików w portalu społecznościowym, a... praca w kostnicy.
Okazało się, że jej zawód intryguje ludzi, więc Emma postanowiła opowiadać o swojej pracy za pośrednictwem internetu, a jej obserwatorzy chętnie zadają kobiecie pytania odnośnie obowiązków zawodowych i kulis pracy w kostnicy.
To właśnie w jednym z nagrań na swoim profilu opowiedziała o zaskakujących faktach pracy w kostnicy, a o których niewiele osób wie.
Zaznaczyła na początku, że do zwłok pracownicy kostnicy podchodzą zawsze z szacunkiem tak, jakby przed nimi leżała żywa osoba. Jednak... poczucie humoru pomaga przetrwać trudnie dni w pracy, więc i tam żartów nie brakuje.
Żarty z pracy w kostnicy i obalanie mitów
Potrafią się śmiać nawet z dość upiornych sytuacji, jak... larwy znalezione w koszu na śmieci. Emma przytoczyła tu słowa, jakie w tej sytuacji padły w kostnicy:
"Czy ktoś wyrzucił larwy do kosza? Znalazłam je w mózgu..." - miał powiedzieć jeden z współpracowników Emmy podczas pracy.
Takie sytuacje są na porządku dziennym w tym rodzaju pracy. Prócz żartów pojawiły się także poważne pytania i odpowiedzi na nie, jak chociażby te o pośmiertne ruchy ciała.
Zdarza się, że niczym jak w filmie grozy, nieboszczyk poruszy się na stole w kostnicy. Emma Yates wyjaśniła, że jest to całkiem normalne zjawisko.
"Czasami w ciele po śmierci zbierają się gazy, więc mięśnie drgają pod ich wpływem" - mówi Emma.
Na jej profilu nie brakuje opowieści o tym, jak to jest spożywać posiłek przy zwłokach, czy o zapachach jakie tam panują. Z pewnością Emma Yates, jako pracowniczka kostnicy odczarowuje to miejsce i odziera je z niepotrzebnej tajemnicy, a jak widać, społeczeństwo żywo interesuje ten temat.